wieloletniego Mistrza i Opiekuna
Instytut Filozofii UAM
Poznań
1. Wprowadzenie
Przedmiotem artykułu jest teoria demokracji przedstawicielskiej autorstwa Hansa Kelsena. Jest on twórcą normatywizmu prawniczego i powszechnie uchodzi za „największego prawnika XX wieku”[1]. Uprzedzając dalsze rozważania, można stwierdzić, że stworzona przez niego teoria wpisuje się w konkurencyjne teorie demokracji.[2] Teoria Kelsena zapisała się trwale w historii myśli polityczno-prawnej, choć dziś, co należy otwarcie powiedzieć, nie wzbudza towarzyszących jej w I połowie 20 wieku emocji i dyskusji. Ich podłożem ówcześnie było jej ostrze polemiczne wymierzone z jednej strony w marksizm i komunizm, z drugiej strony w nieprzyjazny demokracji jako formie państwowej klimat w środowiskach naukowych i politycznych[3]. W czasach dzisiejszych warto o niej powracać przynajmniej z trzech względów: 1) jej aktualności dla stworzenia polityczno-prawnych struktur zjednoczonej Europy, 2) jako modelowego wzorca dla „młodych” demokracji, 3)z uwagi na otwartość i dyskusyjność poruszanych na jej gruncie kwestii. Wynikają one z przyjętego normatywnego punktu widzenia, przy zachowaniu relatywizmu jako podstawy światopoglądowej.[4] W artykule chodzi mi głównie o wydobycie przyjętych przez Kelsena założeń ideowo-filozoficznych oraz zespołu twierdzeń teoretycznych o charakterze normatywnym. Określają one zasady na których musi oprzeć się demokracja i wskazują na reguły wprowadzenia tychże zasad w życie. Jako podstawę (choć nie jedyną) rekonstrukcji Kelsena teorii demokracji i parlamentaryzmu przyjmuję pracę „O istocie i wartości demokracji” („Vom Wesen und Wert der Demokratie”), opublikowaną po niemiecku w 1920 r. jako artykuł, wydaną w 1929 r. jako książka.
2. Warstwa filozoficzna
Jest charakterystyczne, że Kelsena teoria demokracji opiera się założeniach filozoficzno-teoretyczno-metodologicznych, które stanowią podstawę stworzonego przez niego systemu prawno - politycznego. Uchodzi on za reprezentanta umiarkowanego liberalizmu politycznego, łączącego w swych pracach perspektywę liberalną i demokratyczną. Jak zauważa Wolfgang Mantl, określanie Kelsena jako liberała jest słuszne w takiej mierze, w jakiej podziela on stosunek liberalizmu do Oświecenia, rewolucji burżuazyjnej i pokantowskiej filozofii.[5] Szczególnie filozofia Kanta i pozytywizm prawniczy przesądziły o obliczu systemu Kelsena. Z neokantyzmu przejął on dyrektywy metodologiczne: formalizmu, głoszącego czysto formalny charakter kategorii polityczno-prawnych i przyznającego im status apriorycznych idei, oraz dualizmu: Sein i Sollen, treści i formy, myślenia i działania, faktów i wartości, przyczynowości i normatywności, prawa i polityki. Z pozytywizmem prawniczym łączył Kelsena ahistoryzm, krytycyzm i relatywizm.
Na gruncie myśli państwowotwórczej Kelsena neokantowski postulat oddzielenia Bytu i Powinności znalazł wyraz w przeciwstawianiu sobie „formalno-prawnej struktury państwa” i „obiektywnej rzeczywistości społecznej”, a w konsekwencji w ujmowaniu państwa, prawa, form ustrojowych (n. p. demokracji, dyktatury) jako dwóch niezależnych porządków: formalnego i socjologicznego. Zabieg ten prowadził do oddzielania formy omawianych zjawisk od ich treści i funkcji społecznych. Bez zrozumienia tego bodaj najistotniejszego u Kelsena dualizmu nie sposób odczytać właściwie jego teorii demokracji. Mówi on wyłącznie o demokracji formalnej, opartej na zasadzie większości.
3.1. Wolność a równość w demokracji
Punktem wyjścia swej teorii demokracji czyni Kelsen ideę demokracji, czyste pojęcie, oderwane od konkretyzacji empiryczno-politycznej. Jej głównymi zasadami, za Rousseau, są wolność i równość. Tym co Kelsena w analizie demokracji szczególnie interesuje, są dwie kwestie: wzajemna relacja pomiędzy wolnością a równością, oraz metamorfoza wolności.
Spotykane w literaturze niemieckiej sądy typu: „„Kelsen szczególnie akcentuje w demokracji syntezę wolności i równości”[6], „Kelsen wyprowadzał demokrację jako kompromis między ideą wolności a ideą równości”[7] mogą mimowolnie wprowadzać w błąd. Zwłaszcza w krajach postkomunistycznych, gdzie równość utożsamiana bywa nie tyle z równością prawną, co społeczną. Trzeba wyraźnie podkreślić istotną kwestię: wśród ówczesnych teoretyków państwa i prawa Kelsen chyba najgoręcej występował przeciwko wysuwaniu ideału równości wśród głównych zasad demokracji. Twierdził konsekwentnie: „Nie idea równości, ale idea wolności zajmuje naczelne miejsce w światopoglądzie demokratycznym”[8]. Co więcej, Kelsen uważał, że wolność i równość są autonomicznymi a zarazem przeciwstawnymi wartościami. Równość w ideologii demokracji odgrywa rolę formalną i wtórną, jest ona środkiem prawnym prowadzącym do realizacji wolności jednostki. To twierdzenie było wymierzone w marksistowskie rozumienie równości jako sprawiedliwości społecznej, którego w polemice z Kelsenem bronili austromarksiści, a zwłaszcza jego uczeń filozof Max Adler.[9] Odrzucając równość w sensie równego dostępu ludzi do dóbr materialnych, Kelsen pod pojęciem równości rozumiał wyłącznie równość jurydyczną. Z tego powodu wyraźnie mówił o dwóch zasadach demokracji stanowiących jej fundament: wolności i równości wobec prawa, przy czym wolność jednostki jest celem, równość prawna prowadzącym doń środkiem. Podstawową wartością demokracji u Kelsena jest wolność jednostki i zarazem równa wolność wszystkich. Kelsen pisząc:„ Idei demokracji odpowiada taki ustrój państwa i społeczeństwa, w którym wolę zbiorową, czy ściślej mówiąc porządek zbiorowy wytwarzają ci wszyscy, którzy mu są podporządkowani, tj. cały naród. Demokracja – to tożsamość rządzącego i rządzonych, podmiotu i przedmiotu władzy”[10], nawiązywał do antycznej koncepcji wolności, w myśl której wolność oznaczała autonomię polityczną obywateli.
3.2. Metamorfoza wolności
Stwierdziłam już, że założeniem wyjściowym i wiodącym Kelsena koncepcji demokracji jest idea wolności. Pełni ona zarazem na gruncie tej teorii funkcję ideału politycznego. Ale w życiu społecznym stan jednomyślności gwarantujący wolność indywidualną jest nieosiągalny. Dlatego wolność jednostek we wspólnocie musi być poddana ustalonemu porządkowi społecznemu, czyli władzy państwowej. Mówiąc prościej, realizacja idei demokracji w określonej rzeczywistości historyczno – politycznej podlega ograniczeniom[11]. Ocenę tę kierował Kelsen pod adresem Rousseau stwierdzając, że przyjęte przezeń pojęcie wolności jako pełnej zgodności woli indywidualnej z wolą powszechną, ogranicza się do momentu zawarcia umowy społecznej, a nie przenosi się na życie społeczno-polityczne. „...istnienie społeczeństwa, a zwłaszcza państwa, - pisze Kelsen - związane jest z możliwością istnienia różnic między treścią porządku społecznego, a wolą wchodzących w jego skład jednostek. (...) Z postulowanej przez wolność jednomyślności, zastosowanej hipotetycznie w momencie tworzenia porządku zbiorowego drogą umowy, demokracja rezygnuje przy utrwalaniu tego porządku i zadowala się już tylko decyzją większości, stanowiącą jedynie przybliżenie do ideału pierwotnego”[12].
Proces ten, nazwany przez Kelsena, metamorfozą wolności, czyni ideę wolności obiektywna zasadą porządku demokratycznego. U jego podstaw tkwią dwa założenia metodologiczne: dualizmu Bytu i Powinności oraz przyczynowości i normatywności. Przeciwieństwo pomiędzy Sein i Sollen stanowi konsekwencję niemożności pogodzenia celów indywidualnych z obiektywnym porządkiem społecznym. A przecież porządek ten jest warunkiem istnienia państwa[13]. W nim następuje proces wyparcia wolności indywidualnej przez wolność zbiorowości społecznej, postrzeganej jako wroga autonomiczna siła, czyli przez przymus państwowy. W ustroju demokratycznym ma miejsce mistyfikacja: państwo staje się podmiotem władzy, co ukrywa fakt panowania jednych ludzi nad drugimi. Kelsen mówi wręcz o personifikacji państwa.
Co zatem oznacza na gruncie teorii Kelsena „bycie wolnym” w społeczeństwie (państwie)? Wolność polityczna polega na podporządkowywaniu się prawu, w którego tworzeniu brało się udział. Zakłada się tutaj, że wola państwowa[14] oznacza decyzję ogółu członków społeczności, przy podejmowaniu której zakres wolności jednostek jest tożsamy i każdy głos jest równoważny. Wolny w społeczeństwie to mający wpływ na kształtowanie się porządku społecznego. W jakim stopniu wola jednostki zgadza się z wola państwową, w takim jest ona posłuszna swej własnej woli. Dla Kelsena demokracja jest ustrojem, który w największym stopniu urzeczywistnia to rozumienie wolności. Uzasadnienie tego stwierdzenia podam poniżej.
4. Zasada większości i jej znaczenie
Wszystkie wypowiedzi Kelsena na temat demokracji podkreślały jej czysto formalny (ahistoryczny i aklasowy) charakter. Przekonywały także o jej wyłącznie instrumentalnej roli w dążeniu do osiągnięcia takich wartości jak wolność, dobro wspólne, pokój społeczny.
O demokracji Kelsen mówił często, że jest normatywna zasadą organizacji, która zapewnia maximum wolności indywidualnej[15]. U podstaw tego rozumowania tkwiło następujące założenie: jednostki niezorganizowane np. w grupę czy wspólnotę nie posiadają politycznie żadnej egzystencji, gdyż nie mają wpływu na kształtowanie woli państwowej. Dlatego uwaga Kelsena koncentrowała się na problemie: jak powinien być zorganizowany system władzy, zapewniający maksymalne spektrum wolności? Dana przez niego odpowiedź była jednoznaczna: demokracja jest możliwa jedynie na mocy formalnie rozumianej zasady większości. Wybór tej zasady jako reguły demokracji Kelsen uzasadniał tym, że gwarantuje ona minimum władzy. Szczególne znaczenie zasady większości polega na umożliwieniu największej liczbie obywateli udziału w procesie tworzenia porządku społecznego, którego regułom podlegają. Charakterystyczne dla demokracji jest - pisał Kelsen - „nie fakt, że rządzącą wolą jest wola ludu, ale że szerokie warstwy jednostek podlegających prawu, że możliwie największa ilość członków zbiorowości bierze udział w procesie kształtowania jej woli”[16]. Demokracja jako metoda tworzenia porządku społecznego oznacza więc sprawowanie władzy zgodnie z zasadą autonomii w sensie Kantowskim – jest bowiem formą władzy, w której większość podległych prawu żyję w zgodzie z własną wolą. Liberalny sposób myślenia Kelsena znalazł wyraz w przekonaniu: zasada większości, w praktyce politycznej ograniczająca wolność, ma podstawę w dążeniu do wolności a nie do równości[17]. Ufundowanie zasady większości na autonomii wolności nie podważało ważnego znaczenia zasady równości w demokracji. Ważność tej zasady wynika stąd, że zapewnia ona wolność największej ilości ludzi.
Należy podkreślić szczególne miejsce zasady większości w Kelsena analizie demokracji. O jej wyróżnionej pozycji przesądzają dwie związane z nią role: ochrony praw mniejszości i czynienie możliwym kompromisu politycznego.
4.1. Zasada większości a ochrona mniejszości
Kelsen bardzo mocno akcentował zachowanie praw mniejszości jako konieczny warunek funkcjonowania demokracji[18]. Tę funkcję wiązał z zasadą większości zapewniającą, jego zdaniem, równouprawnienie większości i mniejszości w ramach systemu demokratycznego. Podane przez niego uzasadnienie nie jest jednak bezdyskusyjne. Kelsen twierdził bowiem, że zasada większości wyklucza długotrwałe panowanie większości nad mniejszością już z tego względu, iż ograniczenie praw mniejszości eliminuje możliwość współpracy, czyni zatem zasadę większości pustą. Dyktatura większości nad mniejszością nie da się długo utrzymać, gdyż pozbawiona politycznego wpływu mniejszość odmówiłaby swego formalnego udziału w parlamencie, pozbawiając większość podstaw jej egzystencji. Właśnie ta właściwość jest środkiem umożliwiającym mniejszości stałą kontrolę decyzji i działań większości. W zasadę większości – i to przyzwolenie ma decydujące znaczenia dla zdrowego funkcjonowania demokracji – wpisana jest równość szans zdobycia władzy (w tym prawo do zmiany poglądów politycznych). Innymi słowy: zasada ta otwiera przed mniejszością możność stania się większością. Kelsen pisał w związku z tym: „ Charakterystyczna dla demokracji władza większości różni się tym od każdej innej władzy, że nie tylko zakłada pojęciowo (...) opozycję – mniejszość, lecz że uznaje ją politycznie i chroni zgodnie z zasadą proporcjonalności jej prawa podstawowe i wolnościowe”[19] Cytowany fragment dotyczy istotnego ustalenia Kelsena, a mianowicie relacji między zasadą większości a prawami podstawowymi. Sądzę, że założył on istnienie tych praw jako poprzedzających zasadę większości. Na rzecz takiej interpretacji przemawia postawiona przezeń teza: zasada większości nigdy nie doprowadzi do sytuacji dyskryminacji mniejszości. Ten punkt widzenia Kelsen uzasadniał rolą, jaką w demokracji pełni system proporcjonalny, za którego przyjęciem się opowiadał i z którego wprowadzeniem wiązał nadzieję na urzeczywistnienie w życiu politycznym większej sprawiedliwości.
Przedstawiona powyżej argumentacja autora „Vom Wesen..” na rzecz zasady większości nasuwa, jak sygnalizowałam, pewne wątpliwości. P. Koller wskazuje na logiczną sprzeczność, z którą mamy do czynienia zakładając z jednej strony bezgraniczną wartość zasady większości, a drugiej strony ochronę mniejszości[20]. Postawiony zarzut nie da się utrzymać, jeśli powiąże się, a to właśnie uczynił Kelsen, żądanie ochrony mniejszości z funkcja zachowania praw wolnościowych, gwarantowanych konstytucją. Za dyskusyjne uznałabym jednak inne przyjmowane na gruncie tej teorii tezy. Za nie dające się utrzymać uważam twierdzenie: zasada większości uniemożliwia przyjmowanie rozstrzygnięć wymierzonych w mniejszość[21]. Wbrew optymistycznym ocenom Kelsena, zasada większości nie gwarantuje rzeczywistej ochrony praw mniejszości. W demokracji może łatwo dojść do sytuacji, w której większość utrzymuje się permanentnie i nie przestrzega zasad sprawiedliwości i równości wobec mniejszości. Mógł się o tym przekonać sam Kelsen, bowiem to zasada większości umożliwiła dojście do władzy w Austrii sił konserwatywnych, stłumienie siłą wystąpień w obronie demokracji w 1927 roku i w 1934 roku, powstanie autorytarnych rządów. Także przeświadczenie Kelsena o politycznym wpływie mniejszości i możliwości sprawowania przez nią kontroli nad działaniami większości nie sprawdza się w praktyce demokracji. Ten stan rzeczy wynika między innymi z ograniczoności środków jakimi dysponuje mniejszość, w tym z braku dostępu mniejszości do informacji, który skutecznie blokują partie rządzące. Także media w państwie demokratycznym często pozostają na usługach elit przywódczych.
4.2.Zasada większości a demokratyczne tworzenie woli
Kelsen odrzucał uprawomocnione przez jakiś wyższy porządek tworzenie woli. W demokracji parlamentarnej wola wspólnoty jest zawsze wolą większości. Kształtuje się ona przez wzajemną walkę o wpływy antagonistycznych grup, klas, partii politycznych, przez konfrontację i ścieranie się przeciwstawnych poglądów politycznych i interesów. Demokracja zawiera „element niepewności”, bowiem umożliwiając dojście do głosu każdemu ugrupowaniu politycznemu, walkę stronnictw o zdobycie poparcia społecznego nie przesądza z góry, komu przypadnie władza w społeczeństwie. Społeczną funkcję demokracji stanowi, wedle Kelsena, wypracowanie minimum konsensusu formalnego między antagonistycznymi grupami społecznymi na drodze porozumienia społecznego[22]. Innymi słowy: misją demokracji jest godzenie przeciwstawnych interesów i wartości, łagodzenie napięć społecznych i politycznych dzięki polityce kompromisu politycznego.
Nadrzędnym celem takiej polityki jest redukcja przemocy jako sposobu rozstrzygania konfliktów społecznych. Kompromis pomiędzy interesami różnych grup społecznych wyznacza treść porządku prawnego gwarantującego utrzymanie stanu równowagi. Pokój społeczny – jedna z naczelnych wartości omawianej teorii - może być utrzymany tylko przez stale odnawiany kompromis, bowiem raz osiągnięty kompromis jest doraźnym a nie dalekosiężnym stanem społecznym. Kompromis nie jest wartością samą w sobie, jest w demokracji zaledwie mechanizmem regulującym praktykę polityczną. Jako dygresję warto dodać tu spostrzeżenie: w kwestii kompromisu politycznego Kelsen podzielał przekonanie centrystycznego skrzydła zachodnioeuropejskiej socjaldemokracji - powinien być on wynikiem pokojowej demokratycznej walki prowadzonej w ramach prawnych. Zauważmy, że autor „Vom Wesen...” skromnie wypowiadał się na temat realnych przesłanek porozumienia się stron: na pierwszym miejscu wymieniał istnienie narodu rozumianego jako wspólnota kulturowa. W swym ujęciu kompromisu społecznego – choć pokreślmy tu, że sam Kelsen konsekwentnie unika wartościowania - położył nacisk na jego walor aksjologiczny: na gotowość do porozumienia się niezbędną dla osiągnięcia kompromisu i ustanowienia jego normatywnych zasad.
Należy do nich zasada większości, której filozoficznego uzasadnienia dostarcza relatywizm, a pośrednio idea wolności. Do tej kwestii powrócę omawiając światopogląd demokratyczny. Tu ograniczę się do stwierdzenia, że przyjęcie przez Kelsena założenia o równowartości stanowisk (politycznych, naukowych, moralnych, światopoglądowych) pociągało za sobą uznanie zasady większości za jedyny środek gwarantujący przymus państwowy. Z konkurencyjnej koncepcji władzy wynika realne znaczenie zasady większości w demokracji. Nie zależy ono od zdobycia absolutnej przewagi w społeczeństwie, czy liczebnej większości, jej cechą wyróżniającą jest możliwość i konieczność wysuwania na plan pierwszy celów i interesów wspólnych i budowania drogą układów zgody[23].
5. Parlamentaryzm a demokracja
Kelsen nie utożsamiał parlamentaryzmu z demokracją. Rola parlamentaryzmu w demokracji wynika, jego zdaniem, wyłącznie z faktu niemożności realizacji demokracji bezpośredniej w nowoczesnych społeczeństwach. Parlamentaryzm z ideą pośredniego przedstawicielstwa, sprowadzający de facto wolność do prawa głosowania, był dla Kelsena ograniczeniem wolności, ale był zarazem jedyną dostępną formą jej realizacji.[24] Toteż ilekroć mówił on o demokracji politycznej, stawiał znak równości pomiędzy nią a parlamentaryzmem. Nasuwają się w tym miejscu dwa pytania: jakie rozumienie demokracji tkwi u podstaw Kelsena wykładni parlamentaryzmu, i jak pojmował on parlamentaryzm? Odpowiedzi na pytanie pierwsze udzielił W. Mantl podkreślając, iż chodzi o proceduralne i relatywistyczne pojęcie demokracji zorientowane na wolność jako polityczne samookreślenie i pomyślane jako technika zrównania interesów[25]. Opowiadając na pytanie drugie zaakcentujmy element zawarty już w wypowiedzi W. Mantla: parlamentaryzm jest rozumiany jako socjotechnika umożliwiająca m.in. 1)wypośrodkowanie między interesami antagonistycznych grup społecznych, 2) konkurencję różnych partii politycznych o głosy wyborców. Zasada konkurencji jest, obok zasad większości i reprezentacji, istotną zasadą demokracji parlamentarnej.
Spotykana w pracach Kelsena ocena parlamentaryzmu została dokonana, jak już wspomniałam, przede wszystkim pod kątem spełnianej przez parlament funkcji społeczno-politycznej. Praktyka ówczesnego parlamentaryzmu stanowiła podstawę przekonania o znaczeniu parlamentaryzmu dla istnienia nowoczesnej demokracji, której egzystencja zależy w dużej mierze od zdolności parlamentu rozwiązywania aktualnych problemów społecznych. Kelsen eksponował przy tym także zdobycze parlamentaryzmu, jak emancypacja mieszczaństwa i klasy robotniczej[26]. I choć wiele jego ocen na temat parlamentaryzmu zrodziło się w polemice z krytyką demokracji burżuazyjnej przez socjaldemokratów niemieckich i austromarksistów, nie sposób nie zauważyć, iż podzielał on przekonanie E. Bernsteina, O. Bauera i późnego K. Kaustkyego o demokracji jako drodze wywalczenia socjalizmu i formie jego realizacji. Także odpowiedź udzielona przez autora „Demokratie und Sozialismus” na pytanie: dlaczego w republice demokratycznej, jaką była Austria od 1918 roku, największa klasa społeczna nie sprawuje władzy? - pokrywała się z oceną O. Bauera. Obaj teoretycy demokracji byli w tej kwestii zgodni: taki stan rzeczy wynikał z niedojrzałości politycznej proletariatu do objęcia władzy w państwie i z braku poparcia większości społeczeństwa. Ta ocena była wymierzona w teorię rewolucji proletariackiej głoszoną przez bolszewików. Szczególnie Kelsen podkreślał, że właśnie demokracja parlamentarna, jak żadna inna forma państwowa odzwierciedla podział społeczeństwa na dwie klasy i umożliwia rozwiązanie tego przeciwieństwa drogą pokojową. Parlamentarna zasada większości jest w stanie znieść władzę klasową (o uzasadnieniu tego sądu pisałam wcześniej).
Jako jeden z nielicznych wśród współczesnym mu teoretyków demokracji Kelsen kładł nacisk na integralny związek demokracji parlamentarnej i partii politycznych. Uznał więc partie polityczne i każdą instytucjonalną formę organizacji interesów za podstawę dobrze funkcjonującej demokracji[27]. Na uwagę zasługuje podana przez niego trafna ocena państwa partyjnego: nie reprezentuje ono dobra ogólnego, a wyraża interesy grup społecznych i reprezentujących je partii politycznych. Władza w systemie politycznym spoczywa w ręku przedstawicieli klasy rządzącej i jest sprawowana w jej interesie.
6. Mechanizmy utrwalenia demokracji
Zarzuca się Kelsenowi, że w swej teorii nie uwzględniał zmian zachodzących we współczesnym parlamentaryzmie – np. zwiększonej funkcji ustawodawczej rządu lub osłabienia systemu parlamentarnego.[28] Jest to sąd mylny. O tym, że zdawał on sobie dobrze sprawę z ograniczoności parlamentaryzmu już wspomniałam. Zgadzał się także z zarzutem niefachowości parlamentu, formułowanym przez rzeczników porządku autorytarnego ( grupę skupioną wokół Othmara Spanna). Jako środek zaradczy proponował daleko idące reformy systemu parlamentarnego, m.in. powołanie komisji sejmowych złożonych z fachowców, utworzenie tzw. parlamentów fachowych dla różnych dziedzin ustawodawstwa, powołanie obok parlamentu politycznego parlamentu gospodarczego. Dla ścisłości, odnotujmy, że co do tej ostatniej propozycji sam miał wątpliwości, z uwagi na powiązanie polityki z gospodarką. Wymieniony zespół postulatów Kelsen rozumiał jako „reformę parlamentaryzmu w kierunku korporacyjno-zawodowej organizacji kształtowania woli państwa”[29], z którą wiązał wielką nadzieję na odnowę demokracji w ówczesnej Austrii. Istotne w tym programie były nie tyle wysunięte propozycje, ile towarzyszące im przesłanie autora: przy reformie instytucji politycznych demokracja nie miała się opierać tylko na zasadzie formalnej, ale winna stworzyć efektywne warunki uczestnictwa we władzy.
Uwadze Kelsena nie uszły także zjawiska, które prowadzą do wynaturzeń demokracji i niosą w sobie realną groźbę przekształcenia się władzy demokratycznej w autorytarną. Wymieniał wśród nich m.in. skostnienie systemu politycznego, tendencje biurokratyczno-technokratyczne w partiach politycznych, autorytarny charakter decyzji kierownictw partyjnych i ich dążenie do umacniania swoich wpływów w dziedzinie władzy wykonawczej. Za szczególnie niekorzystny dla demokracji uznał system dwupartyjny, trafnie przewidując skutki, jakie niesie za sobą długoletnie utrzymywanie się przy władzy koalicji dwóch ugrupowań politycznych. Zjawisko to wystąpiło w Austrii w okresie 30-letnich rządów koalicji SPÖ i ÖVP i doprowadziło do demodyktatury[30].
Skostnieniu struktur demokratycznych mogą, według Kelsena, przeciwdziałać instytucje kontroli władzy oraz wprowadzenie zarządzeń ograniczających nadużycia rządu. Toteż domagał się kontroli rządu przez opozycję oraz uregulowanej wymiany parlamentu i rządu. Nacisk, jaki kładł na mechanizmy kontroli sprawowania władzy, wynikał z jego głębokiego przekonania, że żadna konstytucja nie może zagwarantować porządku demokratycznego, jeśli osoby sprawujące funkcje państwowe nie opierają swego działania na demokratycznych podstawach i nie są poddane stałej kontroli publicznej. Z tego powodu żądał od partii politycznych nieustannej kontroli swoich posłów, ograniczenia czasowego immunitetu poselskiego oraz odwoływania posłów.
Trzeba jednakże stwierdzić, że Kelsena propozycja utrwalenia demokracji miała wyraźne granice. Z jednej strony opowiadał się za wprowadzeniem instytucji demokracji bezpośredniej: referendum, inicjatywy ludowej, wiążąc z nimi oczekiwanie „wychowania dla demokracji”, czyli rozbudzanie zainteresowań politycznych, poczucia odpowiedzialności, z drugiej strony był przeciwny głębokiej decentralizacji władzy.[31] To stanowisko wynikało z przeświadczenia o konieczności ścisłego powiązania administracji z prawem, w którym właśnie wyraża się wola ludu. Stąd Kelsen postrzegał decentralizację (n.p. wybór władz dzielnic, rejonów) jako zagrożenie dla demokratycznego ustawodawstwa[32]. Toteż nie mówił o demokracji na poziomie podstawowym, czyli o szerokiej partycypacji obywateli w pracach organów samorządowych, czy tak wyraźnie jak John Dewey o społecznej współpracy obywateli, czy też o pozaparlamentarnych grupach nacisku na rząd w sensie propozycji Otto Bauera. Pozostał przy swoim wąskim rozumieniu demokracji i w swych propozycjach nie wyszedł poza liberalne żądanie ograniczenia państwa w jego konstytucyjnych instytucjach[33].
7. Demokracja a inne formy ustrojowe.
7. 1. Demokracja - autokracja
Demokrację pojmowaną jako ustrój polityczny Kelsen przeciwstawiał autokracji[34]. Za nowe formy autokracji uważał faszyzm i bolszewizm, wobec których zajął nieprzejednanie wrogie stanowisko[35]. Na rzecz jego uzasadnienia wysunął w swych pracach wiele argumentów natury ideowej i prawno-politycznej, których przytaczanie dla tych rozważań wydaje się zbyteczne. Nie widzę też tu potrzeby odwoływania się do danej przezeń teoretycznej argumentacji na rzecz prymatu demokracji nad autokracją i charakterystyki porównawczej obu form ustrojowych. Wystarczy powiedzieć, że argumentacja Kelsena była ufundowana na przyjmowanej perspektywie filozoficznej i wynikającej z niej opcji aksjologicznej. Była nią afirmacja praw wolnościowych oraz zasad równości politycznej i tolerancji. Dla tematyki tego artykułu interesujące są natomiast obecne w „Vom Wesen...” wypowiedzi na temat zależności demokracji i autokracji.
Kelsen dostrzegał niebezpieczeństwo przekształcenia się demokracji w swą antytezę w przypadku braku woli porozumienia się partii politycznych. Nie uszła też jego uwadze właściwa liberalnej demokracji tendencja sprzyjająca rozwojowi struktur antydemokratycznych i organizacji pozakonstytucyjnych. Wymienione zjawiska prowadziły do odejścia partii mieszczańskich od demokracji i do zbliżenia demokracji i autokracji w realnych strukturach państwowych. Kelsen odnotowując te zmiany, piętnował występujące w ówczesnej demokracji dążenie do utworzenia organu kolegialnego biurokracji dla funkcjonowania władzy wykonawczej oraz zbliżenie prawa cywilnego i prawa karnego, traktując je jako zwiastuny autokratycznych rządów.
7.2.Demokracja a socjalizm
W tym kontekście rysuje się interesująco przeświadczenie Kelsena o potrzebie daleko idącego interwencjonizmu państwowego w sferze ekonomicznej. W „Demokratie und Sozialismus” przeciwstawiał się twierdzeniu neoliberałów głoszącym, że interwencja państwa w sferę gospodarczą musi naruszyć wolności polityczne i tolerancję[36]. W opozycji do nich bronił poglądu o braku koniecznego związku pomiędzy wolnością polityczną a systemem ekonomicznym. Wynikał z niego wniosek jednoznaczny: demokracja jako system polityczny nie jest związana wyłącznie z kapitalizmem. Pokreślmy tu fakt istotny: marksizm zdobył w osobie Kelsena godnego przeciwnika, ale spod jego pióra nie popłynęła totalna krytyka tego systemu. Wiele podzielanych przez socjaldemokratów przekonań było mu bliskich, w przeciwieństwie do poglądów reprezentantów innych obozów politycznych. Toteż Kelsen, wbrew rozpowszechnionym wśród ówczesnych liberalnych i konserwatywnych teoretyków państwa i prawa sądom, bronił tezy o możliwości utrzyma...
bigmagic