helion(6).pdf

(28884 KB) Pobierz
<!DOCTYPE html PUBLIC "-//W3C//DTD HTML 4.01//EN" "http://www.w3.org/TR/html4/strict.dtd">
849245400.002.png
ERYK OSTROWSKI
CYDONIA
Słowo wstępne
JULIA HARTWIG
E R Y K O S T R O W S K I : C Y D O N I A | 3
Eryk Ostrowski, Cydonia
©Poems Copyright by Eryk Ostrowski
©Foreword Copyright by Julia Hartwig
©Cover photo Copyright by Adam Jesionkiewicz
Słowo wstępne
Julia Hartwig
Redakcja
Janusz Pasterski
Okładka
Adam Jesionkiewicz
na okładce
Mgławica „Trąba Słonia” Van den Bergh 142 (część mgławicy IC1396)
fot. Adam Jesionkiewicz
W książce wykorzystano cytaty z następujących utworów
Hans Christian Andersen, Opowiadanie o matce , tł. Stefania Beylin i Jarosław Iwaszkiewicz ( Daremne
piękna 10 )
Mieczysława Buczkówna, Dawne listy , Za naszym oknem ( Łuna )
Leon Paul Fargue, Nokturn , tł. Julia Hartwig ( My, Morze Aralskie )
Stanisław Lem, Triolet ( Gradient )
Neil Tennant, Cuda , tł. Eryk Ostrowski i Anna Ostrowska-Paton ( Daremne piękna 9 )
Listy Oskara Wilde’a do Lorda Alfreda Douglasa (4 VI 1897) i Ernesta Dawsona (5 VI 1897), tł. Danuta
Piestrzyńska ( Daremne piękna 8 )
Witold Zechenter, wiersze z tomu Nasze sny rzucają długie cienie ( Łuk Witolda Zechentera )
ISBN 978-83-62480-80-7
Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości
bez zgody wydawcy zabronione
Wydanie I 2010
www.e-bookowo.pl
849245400.003.png
 
E R Y K O S T R O W S K I : C Y D O N I A | 4
SŁOWOWSTĘPNE
Twórczość Eryka Ostrowskiego uległa w ciągu lat wielu zmianom, by po
pierwszych młodzieńczych próbach osiągnąć swoistą wyrazistość
i dojrzałość. Trudno odgadnąć, jakimi drogami kształtowała się jego
poezja, patrząc jednak na nowy tomik trudno nie dostrzec pewnej
zagadkowej więzi, jaka łączy te wiersze z międzywojenną awangardą,
pobrzmiewając tonami czechowiczowskimi. Nie są to wiersze łatwe
w czytaniu, podczas lektury przedzierać się trzeba przez gąszcz metafor,
które jednak, choć zwalniają krok czytania, narzucają się zarazem
bogactwem niecodziennej wyobraźni, stanowiącej o charakterze tej
poezji. Nie przeczę, że pewne przetrzebienie tej gęstwiny uczyniłoby te
wiersze jaśniejszymi. Ale kto może zagwarantować, że nie straciłaby na
tym specyfika tego stylu, gęstego i pochmurnego. Eryk Ostrowski
ukazuje świat poprzez przyrodę, czerpie z niej pełnymi garściami.
Zjawisko to dzisiaj rzadkie, w nowej poezji najczęstszym tłem jest
miasto, nie rzadko w ogóle nie wiemy, w jakiej przestrzeni wiersz się
rozgrywa. Tu mamy i drzewa i wodę, i stawy i grzęzawiska i splątane
gąszcze, a wszystko to nie ma służyć opisowi, lecz jest wyrazem
egzystencjalnego stanu dramatyzmu, bólu, zniszczenia, okaleczeń. I to
już z sielskim charakterem wielu wierszy Czechowicza oczywiście nie
koresponduje. Jeśli dla Ostrowskiego natura jest środkiem do mówienia
o bólu, u wielkiego lubelskiego poety natura ma swoistą autonomię,
www.e-bookowo.pl
849245400.004.png
 
E R Y K O S T R O W S K I : C Y D O N I A | 5
porównania tego nie można więc prowadzić zbyt daleko. Bo tomik
młodego poety cechuje jednak niepodrabiany, własny styl, oparty na
przeżyciu. A to w poezji zawsze wartość cenna.
Julia Hartwig
www.e-bookowo.pl
849245400.001.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin