POGRZEB.docx

(24 KB) Pobierz

1. Pójdź do Jezusa, do niebios bram, * w Nim tylko szukaj pociechy tam. * On cię napoi krwią swoich ran,
On Ojciec, lekarz, Pan.
Słuchaj Jezu, jak Cię błaga lud, * Słuchaj, słuchaj, uczyń z nami cud! * Przemień, o Jezu, smutny ten czas, * O Jezu pociesz nas!

2. Że z nami jesteś, pozwól to czuć, * Nadzieję naszą omdlałą wzbudź. * Daj przetrwać mężnie prób ciężki czas, * O Jezu, pociesz nas!
Słuchaj Jezu...

 

3. Gdy nas otoczy krzyżowy cień, Daj przy ołtarzu w smutny ten dzień
 Znaleźć ochłodę, męstwo i wzór, W Tobie, o Jezu mój.
Słuchaj Jezu…

 

1. Matko Najświętsza, do Serca Twego,
Mieczem boleści wskroś przeszytego.
Wołamy wszyscy z jękiem ze łzami,
Ucieczko grzesznych, módl się za nami.

2. Gdzie my, o Matko, ach gdzie pójdziemy,
I gdzie ratunku szukać będziemy?
Twojego ludu nie gardź prośbami,
Ucieczko grzesznych, módl się za nami.

3. Imię Twe, Mario, litością słynie,
Tyś nam pociechą w każdej godzinie,
Gdyśmy ściśnieni bólu cierniami,
Ucieczko grzesznych, módl się za nami

 

1. U drzwi Twoich stoję, Panie, czekam na Twe zmiłowanie,

2. Który pod postacią chleba, prawdziwy Bóg jesteś z nieba.

 

3. W tej Hostyi jest Bóg żywy, choć zakryty, lecz prawdziwy.

4. W tym Najświętszym Sakramencie, obecny w każdym momencie.

 

5. Jak wielki cud Bóg uczynił, gdy chleb w Ciało swe przemienił.

6. A nam pożywać zostawił, ażeby nas przez to zbawił.

 

7. Święty, Mocny, Nieśmiertelny, w Majestacie Swym niezmierny.

8. Aniołowie się lękają, choć na Jego twarz patrzają.

 

1. Bądź mi litościw Boże nieskończony

Według wielkiego miłosierdzia Twego,

Według litości Twej niepoliczonej,

Chciej zmazać mnóstwo przewinienia mego.

 

2. Obmyj mnie z złości, obmyj tej godziny

Oczyść mnie z brudu, w którym mnie grzech trzyma,

Bo ja poznaję wielkość mojej winy,

I grzech mój zawsze przed mymi oczyma.

 

3. Odwróć twarz Twoją od przestępstwa mego

I wszystkie moje odpuść nieprawości,

Stwórz serce czyste, warte Boga swego,

A ducha prawdy w moje wlej wnętrzności.

 

 

 

1. Być bliżej Ciebie chcę, o Boże mój,

Z Tobą przez życie lżej nieść krzyża znój.

Ty w sercu moim trwasz,

Z miłością Stwórcy ziem

Tulisz w ojcowski płaszcz, chroniąc mnie w nim.

 

2. Być bliżej Ciebie chcę na każdy dzień,

za Tobą życiem swym iść jako cień.

Daj tylko, Boże dusz,

obecność Twoją czuć,

myśl moją pośród burz na Ciebie zwróć.

 

3. Choć jak wędrowiec sam idę przez noc,

w Tobie niech siłę mam i w Tobie moc,

gdy czuwam i wśród snu,

czy słońce jest, czy mrok

niechaj mnie strzeże Twój, o Panie, wzrok.

 

4. Być bliżej Ciebie chcę i w śmierci czas,

gdy mnie już będzie krył grobowy głaz.

być bliżej Ciebie chcę

to me pragnienie czuj,

bom ja jest dziecię Twe, Tyś Ojciec mój.

 

 

Dobry Jezu a nasz Panie, daj jej wieczne spoczywanie.

Światłość wielka niech jej świeci, gdzie królują wszyscy święci.

Gdzie królują z Tobą Panie, aż na wieki wieków Amen

Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie, a światłość wiekuista niechaj jej świeci.

 

 

Liczę na Ciebie, Ojcze, liczę na miłość Twą.

Liczę na Ciebie, Ojcze, na Twą Ojcowską dłoń.

Liczę na Ciebie, Ojcze, liczę na każdy dzień.

Liczę na Ciebie, ufam Tobie.

I nie zawiodę się.

Liczę na Ciebie, ufam Tobie.

I nie zawiodę się.

 

1. Zbyt dobrze wiem kim jestem,

Pyłkiem i liściem na wietrze.

I wiem, kim jesteś Ty, wielki Boże,

Więc wołam w dzień i w noc.

 

2. Będziemy zawsze razem,

Będziemy zawsze blisko,

Z Tobą, mój Panie, osiągnę wszystko

Zdobędę cały świat.

 

3. Chciałabym jak iskierka

Świat cały sobą podpalić.

Chciałabym sercem dosięgnąć nieba,

Więc wołam w dzień i w noc

 

Pij Twój kielich z Bożej woli, do kropelki sącz,
A to serce, co tak boli, z sercem Bożym złącz.
  Niech cichutko łzy twe płyną do Jezusa ran,
Ziemskie bóle wnet przeminą i pocieszy Pan.
   Twoja siła mało może, ale mocny Bóg
Dźwigać krzyż On Ci pomoże wśród wygnania dróg
   O, idź śmiało, chociaż ciernie ranią duszę twą,
Krzyż ci dany dźwigaj wiernie, choć z boleści łzą.
  A gdy Jezus już uciszy twój bolesny jęk,

Twoja dusza wnet usłyszy wiecznej pieśni dźwięk.
  Jeszcze kielich twojej doli wiele kropel ma;
Musisz cierpieć, pić powoli, wypić aż do dna.

 

 

 

1. Już się nie bój dłużej, Jam przy boku twym, * Tyś pochodnią naszą, gdy w ciemności drżym. * Słońce obietnicy świeci spoza wzgórz, * otom zawsze z Tobą, nigdy nie puszczę Cię już. * Ref. Jam nigdy nie sam, * jam nigdy nie sam. * Tak mi mój Pan przyobiecał, * nigdy nie będziesz już sam.

2. Róża cudna zwiędnie, woń utraci kwiat, * słońce kiedyś zgaśnie, runie cały świat. * Jezus moje słońce, świeci z niebios bram, * On mię nie opuści, nigdy nie będę już sam. Ref.

3. Choć na ścieżkach ciemnych czyha wróg co dnia. * Słyszę jak Pan mówi, pójdź, dziecino ma. * W górze Go zobaczę kiedyś twarzą w twarz, * tam Mu podziękuję za tę obronę i straż. Ref.

 

Gdzież duszy ojczyzna, jej pokój, jej raj?
Gdzie życzeń, nadziei spełnionych jest kraj?
Nie może przytułku pewnego dać świat,
Boć pełno tu grzechów i pokus i zdrad.
Nie, nie, nie, nie, to żaden kłam!
Mej duszy ojczyzna tam u niebios bram!
    

Opuśćże tę ziemię do nieba się wzbij,
Do cudnej ojczyzny już serce twe ślij!
Twej duszy ojczyzna tam, gdzie Boski tron,
Jeruzalem wieczne u niebieskich stron!
Tam jest, tam jest niebieski kraj!
Spoczynkiem jest duszy, serca mego raj!

 

Gdy trwoga nas ogarnia, Matko, wspomóż nas!
I smutku skróć cierpienia, Matko, wspomóż nas!
Ref.:
Matko, o wspomagaj nas nieustannie w każdy czas,
nieustannie w każdy czas.

2. Gdy wiarę tracim żywą, Matko, wspomóż nas!
Nadzieję wzbudź prawdziwą, Matko, wspomóż nas!

3. Gdy miłość gaśnie w duszy, Matko, wspomóż nas!
Niech głos nasz Ciebie wzruszy, Matko, wspomóż nas!

4. W pokusy złej godzinie, Matko, wspomóż nas!
Kto, wzywa Cię, nie zginie; Matko, wspomóż nas!

Dziś moją duszę w ręce Twe powierzam,
mój Stworzycielu i najlepszy Ojcze.
Do domu wracam jak strudzony pielgrzym,
a Ty z miłością przyjmij mnie z powrotem.

1. Stanę przed Stwórcą i przed moim Bogiem,
On mnie z miłości wezwał do istnienia.
Tchną swego Ducha, stworzył na swój obraz,
jak własne dziecko znał mnie po imieniu.

2. Wstyd mnie ogarnia, że przed Tobą stanę,
tak niepodobny, Boże mój, do Ciebie.
Nie karz mnie za to zbyt surowym sądem,
rozpoznaj, Ojcze, swoje dziecko we mnie.

3. Tułaczka moja już dobiegła kresu,
dla moich oczu słońce ziemi zgasło.
W Tobie, mój Panie, znajdę pokój wieczny,
Ty będziesz dla mnie nie gasnącym światłem.

 

 

Niech aniołowie zawiodą cię do raju, + a gdy tam przybędziesz, +
niech przyjmą cię męczennicy + i wprowadzą cię do krainy życia wiecznego. +
Chóry anielskie niechaj cię podejmą + i z Chrystusem zmartwychwstałym +
miej radość wieczną.

Ant. W krainie życia będę widział Boga.

Miłuję Pana, albowiem usłyszał + głos mego błagania.
Bo skłonił ku mnie swe ucho, + w dniu, w którym wołałem.

Oplotły mnie więzy śmierci, - dosięgły mnie peta otchłani, + ogarnął mnie strach i udręka. + Ale wezwałem imienia Pana: + "Panie, ratuj moje życie".

Pan jest łaskawy i sprawiedliwy, + Bóg nasz jest miłosierny.
Pan strzeże ludzi prostego serca: + byłem w niedoli, a On mnie wybawił.

Wróć, duszo moja, do swego spokoju, + Bo Pan dobro ci wyświadczył.
Uchronił bowiem moją duszę od śmierci, + oczy od łez, nogi od upadku.

Chwała Ojcu i Synowi, +i Duchowi Świętemu, +
Jak była na początku, teraz i zawsze, +i na wieki wieków. Amen.

Witaj, Królowo, Matko litości!
Nadziejo nasza, życia słodkości!
Witaj, Maryjo, Matko jedyna,
Matko nas, ludzi. Salve Regina!

Nędzne my dzieci Ewy wołamy.
Do Ciebie, Matko, z płaczem wzdychamy.
Niech nas wspomaga Twoja przyczyna
Na tym padole. Salve, Regina!

Zwróć, Pośredniczko, na nas wejrzenie,
przyjmij łaskawie nasze westchnienie:
Pokaż nam, Matko, swojego Syna
w górnej krainie. Salve, Regina!

 

Ant. Bóg miłosierny daje odkupienie

Z głębokości wołam do Ciebie, Panie, +
Panie, wysłuchaj głosu mego.

Nachyl swe ucho +
na głos mojego błagania.

Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie, +

Panie, któż się ostoi?

Ale Ty udzielasz przebaczenia, +
aby Ci ze czcią służono.

Pokładam nadzieję w Panu, - dusza moja pokłada nadzieję w Jego słowie, +
dusza moja oczekuje Pana.

Bardziej niż strażnicy poranka +
niech Izrael wygląda Pana.

U Pana jest bowiem łaska, +
u Niego obfite odkupienie. +
On odkupi Izraela +
ze wszystkich jego grzechów.

Chwała Ojcu i Synowi +
i Duchowi Świętemu, +
Jak była na początku, teraz i zawsze, +i na wieki wieków. Amen.

Serdeczna Matko, Opiekunko ludzi,
niech Cię płacz sierot do litości wzbudzi!
Wygnańcy Ewy do Ciebie wołamy,
zlituj się, zlituj, niech się nie tułamy.

Do kogóż mamy wzdychać nędzne dziatki,
tylko do Ciebie, ukochanej Matki,
u której Serce otwarte każdemu,
a osobliwie nędzą strapionemu.

Zasłużyliśmy, to prawda, przez złości,
by nas Bóg karał rózgą surowości,
lecz kiedy Ojciec rozgniewany siecze,
szczęśliwy, kto się do Matki uciecze.

 

1. Otrzyjcie już łzy płaczący, żale z serca wyzujcie.
Wszyscy w Chrystusa wierzący, weselcie się, radujcie.
Bo zmartwychwstał samowładnie, jak przepowiedział dokładnie.
Alleluja, alleluja, niechaj zabrzmi: alleluja!

2. Darmo kamień wagi wielkiej Żydzi na grób wtoczyli,
Darmo dla pewności wszelkiej zbrojnej straży użyli.
Na nic straż, pieczęć i skała nad grobem Pana się zdała.
Alleluja...

3. Bóg wszechmocny, Bóg natury, wyższy nad wszystkie twory,
Wstaje z grobu, kruszy mury, nie zna żadanej zapory.
Zdjęta trwogą, straż upada i prawie sobą nie włada,
Alleluja...

 

 

1. Nie zna śmierci Pan żywota, chociaż przeszedł przez jej wrota;

rozerwała grobu pęta Ręka święta. Alleluja!

2. Adamie, dług Twój spłacony, Okup ludzki dokończony;

wnijdziesz w niebo z szczęśliwymi Dziećmi twymi. Alleluja!

3. Próżno, straże, grób strzeżecie! Już Go tutaj nie znajdziecie:

wstał, przeniknął skalne mury Bóg natury. Alleluja!

4. Teraz On na ludzkie plemię I na miłą patrzy ziemię,

która drogo dziś przybrana Kosztem Pana. Alleluja!

5. Przez Twe święte Zmartwychwstanie Z grzechów powstać daj nam, Panie, potem z Tobą królowanie. Alleluja! Alleluja!

 

Zwycięzca śmierci, piekła i szatana

Wychodzi z grobu dnia trzeciego z rana

Naród niewierny trwoży się przestrasza

Na cud Jonasza - Alleluja!

 

Ziemia się trzęsie, straż się grobu miesza,

Anioł zstępuje, niewiasty pociesza;

Patrzcie mówi im, grób ten próżny został,

Pan zmartwychpowstał".Alleluja!

 

Ustąpcie od nas, smutki i trosk żale,

Gdy Pan Zbawiciel triumfuje w chwale.

Ojcu swojemu już uczynił zadość,

Nam niesie radość. Alleluja!

 

 

Hen za chmurami tam chciałbym bardzo już być
hen za chmurami tam z moim Ojcem już żyć

Ref.: Wiem że szykuje on prześliczny dla mnie dom
Hen za chmurami tam wśród gwiazd

2. Cierpienia znoje bój choć na ziemi tej są
...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin