{1053}{1121}Na więcej cię nie stać? {2290}{2360}Nienawidzę twojego ludu. {2524}{2600}Jestecie jak szkodniki|zalewajšce nasze miasto. {2601}{2674}Niedobrze mi na wasz widok. {3158}{3200}- Takir!|- Tak? {3201}{3259}Jaki jest kurs? {3269}{3350}Na Raiesa malejš|z każdš sekundš. {3373}{3410}Nie, na drugiego. {3411}{3446}Na Sinbada?|Żartujesz. {3447}{3469}Spójrz na niego. {3470}{3517}Raies! {3556}{3622}Postaw to na Sinbada. {3692}{3739}Dawaj. {3773}{3820}Walcz. {4254}{4307}Wykończ go! {6240}{6287}Raies. {6407}{6442}Widzę przyszłoć. {6443}{6550}Zachowaj to dla podróżnych.|Nie jestem zainteresowana. {6563}{6633}Brama została otwarta... {6736}{6795}Cienie powstajš. {6796}{6932}Dawne zwyczaje wracajš,|gdy nasze miasto płonie. {6939}{7042}To... jest... straszne. {7076}{7121}Nie. {7158}{7211}To jest dobre. {7212}{7283}Sinbad [01x01]|/Episode 1 {7304}{7390}Tłumaczenie: Yungar|Korekta: Igloo666 {8093}{8157}Na pewno co podejrzewajš.|Wiedzieli, że próbowalimy ustawić walkę. {8158}{8221}No i? Następnym razem|powalczę gdzie indziej. {8222}{8295}Nie.|To zbyt niebezpieczne. {8387}{8454}Torba przy lewym boku. {8558}{8586}Co?|Ja? {8587}{8606}Tak. {8607}{8672}Ty, starszy bracie.|Twoja kolej. {8673}{8770}Ja odwrócę jego uwagę, ty działaj.|I bez obaw. {8773}{8846}Dzisiaj będzie dobry dzień. {9075}{9119}Musicie tu na siebie uważać. {9120}{9176}Dlaczegóż to? {9218}{9274}Targowisko może wyglšdać|na przyjazne miejsce, {9275}{9327}ale przycišga|najgorszy typ ludzi. {9328}{9339}Naprawdę? {9340}{9424}Awanturników,|żebraków i kieszonkowców. {9425}{9497}Jak na przykład ten tutaj. {9544}{9590}Nie ma potrzeby|wzywać straży. {9591}{9634}Co? {9640}{9670}On was okradał. {9671}{9722}Wiesz, co tu robiš złodziejom? {9723}{9777}Obcinajš im dłonie. {9778}{9820}Spójrzcie na niego.|Jest przerażony. {9821}{9857}Czy ten człowiek|sprawia wam kłopoty? {9858}{9894}Próbował mnie okrać. {9895}{10016}Ale został złapany, pohańbiony|i jestemy gotowi pucić go wolno. {10036}{10083}Ojcze? {10100}{10173}Jeli znów cię tu złapię... {10242}{10298}- Na przyszłoć bšdcie ostrożniejsi.|- Dziękuję. {10299}{10350}Będziemy. {10420}{10470}Ojcze, twoja szkatułka. {10471}{10531}Twoja szkatułka! {10553}{10585}Nie. {10586}{10648}Nie mogš jej mieć. {10689}{10733}Byłe wspaniały! {10734}{10760}Taki przekonujšcy! {10761}{10825}Byłem pewien,|że zaczniesz płakać. {10826}{10934}Jeszcze chwila pokazywania na mnie|i krzyczenia: "Złodziej!", a tak by było. {10935}{11033}- Tak mi przykro.|- Byłoby miło, gdyby chociaż mnie ostrzegł. {11034}{11068}Tak, ale gdzie w tym zabawa? {11069}{11119}Sinbadzie, powiniene|ułatwić sobie życie, {11120}{11188}zmšdrzeć jak ja.|Więc przyłšcz się do straży. {11189}{11237}Pewnie. {11238}{11304}Zostać niewolnikiem w straży, Tazeem?|Nie, dziękuję. {11305}{11361}Stała płaca,|szansa na prawdziwš walkę. {11362}{11431}Nie zapominajmy, co mylš kobiety|o mężczyznach z odrobinš władzy. {11432}{11508}- Co z tš dziewczynš, z którš się widujesz?|- Powiedziała mi te magiczne słowa. {11509}{11582}"Mylę o tobie jak o bracie". {11583}{11628}A potem zapytała o ciebie,|co było obrzydliwe. {11629}{11679}Spróbuj być z nim spokrewniony. {11680}{11708}Pokój z wami. {11709}{11740}I z tobš. {11741}{11807}- Dawaj!|- Ostrożnie. {12111}{12223}Nigdy nie mam doć tego widoku.|Miasto aż po sam horyzont. {12229}{12316}Tak wielu ludzi,|tak wiele możliwoci. {12342}{12378}Mówiłem ci,|co mi się ostatnio niło? {12379}{12467}Że przestałe gadać?|Chociaż na chwilę? {12718}{12798}- Co to jest?|- Nie mam pojęcia. {12862}{12948}Cokolwiek to jest,|nie podoba mi się. {12949}{13047}Słyszysz o takich rzeczach.|Amulety, talizmany. {13107}{13158}Przestań! {13163}{13235}To sprowadzi na nas pecha. {13300}{13357}Teraz już nie. {13463}{13496}Nieważne. {13497}{13577}Pewnego dnia|zgarniemy duży łup. {13607}{13683}I zamieszkamy w wielkim domu, {13687}{13790}i już nigdy o nic|nie będziemy musieli się martwić. {13791}{13842}Bracie... {13843}{13938}Chyba oberwałe w głowę|o jeden raz za dużo. {14566}{14605}Matko. {14606}{14672}Miałem wietny dzień. {14680}{14742}Dzi dobrze zjemy. {14878}{14929}Zraniony? {14930}{14973}Ja? {14997}{15049}Nie, Amah. {15054}{15093}Nic mi nie jest. {15094}{15189}Cišgle mu mówię,|że powinien ić do lekarza. {15228}{15271}Nie zabrałe go ze sobš, prawda? {15272}{15342}Nie!|Oczywicie, że nie. {15346}{15395}Bo dałe mi słowo. {15396}{15528}Tak, dałem ci słowo, a Jamil jest zbyt bystry,|żeby łazić za mnš cały dzień. {15529}{15559}Prawda, Jamil? {15560}{15628}Zgadza się.|Handlowałem na targowisku. {15629}{15680}Naprawdę? {15685}{15746}Czym handlowałe? {15756}{15785}Rzeczami. {15786}{15847}Drogimi rzeczami. {15890}{15961}Obaj beznadziejnie kłamiecie. {15962}{16050}Ważne jest to,|że mielimy dobry dzień. {16156}{16206}Widzisz? {16547}{16608}Krwawe pienišdze. {16610}{16653}Co? {16747}{16793}Amah. {16795}{16840}Nie. {16907}{16999}Przyniosłe krwawe pienišdze|do tego domu. {17051}{17091}Nie.|Przysięgam, Amah. {17092}{17154}Ty głupi chłopcze. {17191}{17249}Co ty uczynił? {17368}{17435}Ruchy!|Biegnij, Jamil. {17576}{17634}Sinbad, czekaj. {18113}{18160}Dawaj. {18253}{18301}Szybko! {18598}{18645}Dalej! {18663}{18723}Biegnij, bracie! {18874}{18889}Nie. {18890}{18938}Bracie! {19117}{19165}Bracie! {19448}{19530}*Przyjmij szczere wyrazy współczucia. {19531}{19622}Ale musimy przyjšć cieżkę,|jakš nam wyznaczono. {19623}{19736}Nie pozwól, by to cię zniszczyło.|Jeste dobry człowiekiem. {19765}{19836}Dziękuję, Wasza Wysokoć. {20119}{20216}Niegdy byłby sposób,|by zmarli powrócili, {20255}{20323}by pokonać samš mierć. {20348}{20400}Mój syn... {20419}{20452}znów mógłby żyć? {20453}{20551}Chciałabym, by tak było.|Lecz pod rzšdami emira {20553}{20615}nauka jest naszym panem. {20616}{20760}Magia słabnie i zanika.|Zatem martwi muszš pozostać martwymi. {20784}{20849}Na zawsze w nicoci. {20909}{21024}Pewnego dnia zostałby emirem,|a ja prowadziłbym jego dłoń... {21039}{21105}pomógłbym mu rzšdzić. {21191}{21259}Kiedy było mi żal tych ludzi,|których widzielimy. {21260}{21376}Błšdzšcych po ulicy bez jednej dłoni,|naznaczonych na zawsze. {21390}{21439}A teraz staniemy się|jednymi z nich. {21440}{21472}Wcale nie. {21473}{21550}Bylimy już|w dużo gorszych sytuacjach. {21551}{21624}Wystarczy pewnie kilka łapówek {21625}{21707}i może Tazeem będzie musiał|za nas poręczyć, {21708}{21774}ale wybrniemy z tego. {21783}{21884}Nawet teraz, za kratkami,|uważasz, że masz rację, {21893}{22000}- że wszystko się ułoży.|- Tak, bracie, bo tak będzie. {22018}{22083}Więc umiechnij się. {22175}{22248}Dzisiaj będzie dobry dzień. {22291}{22336}Tak. {22752}{22815}Wiecie, kim jestem. {22873}{22962}Tak.|Lord Akbari. {22963}{23064}I wierzę, że osobicie znasz|mojego syna, Raiesa. {23067}{23098}Nie. {23099}{23169}Zapewniam cię, że znasz. {23387}{23513}Jak wielu w jego wieku,|mój syn lubił udowadniać swš męskoć. {23571}{23629}Picie i hazard. {23635}{23722}Walka, na której|poznałe go dzi rano {23731}{23841}i zostawiłe go,|leżšcego w jakiej paskudnej uliczce... {23873}{23924}Martwego. {24064}{24109}Nie wiedziałem. {24110}{24242}Mój brat, emir, dał mi pozwolenie,|bym zajšł się tym wedle mojego uznania. {24302}{24368}Wedle mojego uznania. {24393}{24490}Jeszcze kilka godzin temu|mój syn... był żywy. {24506}{24558}A teraz... {24643}{24696}Podejd tu. {24767}{24844}Co tak naprawdę oznacza łaska? {24873}{24955}Jest ona oznakš siły czy słaboci? {24974}{25066}A potem mylę o twoim ludzie,|lęgnšcym się w alejkach jak szczury, {25067}{25182}zalewajšcym nasze miasto|i pytanie o łaskę staje się próżne. {25201}{25289}Przyjmę każdš karę,|jakš mi wymierzysz. {25316}{25373}Lecz proszę... {25402}{25535}Mój brat nie miał z tym nic wspólnego.|To była tylko i wyłšcznie moja wina. {25597}{25650}Cofnij się. {25880}{25928}Bracie! {25930}{25985}Id.|Proszę. {26201}{26302}Jeli łaska nic nie znaczy,|muszę zapytać siebie, {26309}{26387}jaka kara będzie wystarczajšca? {26480}{26527}Jamil! {26600}{26645}Nie! {26849}{26894}Nie! {26909}{26964}Wypuć mnie! {26978}{27079}Skoro odebrałe mi kogo,|ja odbiorę kogo tobie. {27108}{27227}- Czy to wystarczy?|- Nawet nie zaczšłem. {27280}{27348}Wypuć mnie!|Wracaj tu! {27426}{27473}Jamil. {27518}{27565}Jamil! {27573}{27628}Puszczajcie! {27703}{27748}Nie! {29301}{29366}Był dobrym chłopcem. {29368}{29468}Poszedłby za tobš wszędzie|i zrobiłby dla ciebie wszystko. {29469}{29535}Tak mi przykro, Amah. {29577}{29650}To twoja wina, że nie żyje. {29809}{29912}Nigdy się nie nauczysz,|a teraz twój brat nie żyje. {30011}{30081}Co ja mam z tobš zrobić? {30297}{30363}Co mam z tobš zrobić? {30438}{30489}Co mam zrobić? {30490}{30563}To twoja wina, że nie żyje. {30679}{30793}Serce mi się kraje,|że to robię. {30847}{30900}Lecz muszę. {30941}{31011}Pewnego dnia zrozumiesz. {31122}{31200}Będziesz skazany na dryfowanie, {31240}{31394}niezdolny do wyjcia na lšd|na dłużej niż jeden cykl słońca. {31416}{31483}To mój dar dla ciebie. {31498}{31577}Moja klštwa,|żeby mógł się nauczyć. {31578}{31719}Póki nie odpokutujesz...|nigdy nie zaznasz spokoju. {32054}{32099}Sinbadzie. {32100}{32152}Sinbadzie. {32277}{32337}Co ty uczyniła? {32353}{32394}Strażnicy już tu idš. {32395}{32460}Nie mogę go opucić. {32505}{32586}Sinbadzie, musisz opucić miasto. {33560}{33623}Muszę wracać do garnizonu. {33624}{33676}Sinbadzie. {33685}{33740}Powodzenia, przyjacielu. {33741}{33795}Pokój z tobš. {33796}{33847}I z tobš. {35020}{35048}Co tam masz? {35049}{35130}Futra i skóry|na targowisko w Sarendib. {35131}{35205}Musisz być daleko od domu,|człowieku północy. {35206}{35293}To musi być odmiana|od niegu i mrozu. {35301}{35373}Wcišż tam będš,|gdy wrócę. {36331}{36407}Wybacz.|Musiała...
anmat77