Góra Lecha - Gniazdo Bogów.pdf

(1510 KB) Pobierz
<!DOCTYPE html PUBLIC "-//W3C//DTD HTML 4.01//EN" "http://www.w3.org/TR/html4/strict.dtd">
Góra Lecha - Gniazdo Bogów
"[Bogom i przodkom] wybudowano w mieście Gnieźnie najważniejszą świątynię, do której
pielgrzymowano ze wszystkich stron." -- Jan Długosz (1455)
"Lech - w mitologii zachodniosłowiańskiej i polskiej syn Pana, brat Czecha i Rusa, eponimiczny heros
Lechitów-Polaków." -- Encyklopedia mitologii ludów indoeuropejskich, Andrzej Kempiński
Góra Lecha w Gnieźnie to historyczne i zwyczajowe określenie gnieźnieńskiego Wzgórza Lecha.
Wzgórze to, ongiś znacznie wyróżniające się z okolicznego krajobrazu - otoczone przez rzeki i jeziora -
stanowiło idealną lokalizację dla jednego z najważniejszych ośrodków kultowych dawnych Polan[1].
Naszym przodkom kojarzyło się zapewne z mitologicznym modelem kosmicznej góry - domem bogów
wyłaniającym się z wód Praoceanu. Jakich bogów czczono zatem na szczytach tej świętej góry Polan? Z
pomocą przychodzi nam uważna analiza technik chrystianizacyjnych (przede wszystkim inkulturacji[2])
oraz nowy stan badań źródeł staropolskich.
848987983.002.png
Badania współczesne zdecydowanie odrzucają hiperkrytyczne, czy wręcz pochopne wnioski Aleksandra
Brücknera (przełom wieku XIX i XX). Obecnie religioznawca prof. Andrzej Szyjewski w "Religii
Słowian" [3] określa je wręcz mianem "ciekawostki bibliograficznej", a historyk mediewista prof.
Krzysztof Bracha w artykule "Tria idolum Polonorum" [4] zwraca uwagę na zapomnianą Postyllę
Koźmińczyka z roku 1405[5]. Badacz ocenia Postyllę jako wiarygodną i ważną. Wcześniej już
Aleksander Gieysztor wskazuje na konieczność ponownych badań panteonu Polan, określając przy tej
okazji Jana Długosza pierwszym polskim strukturalistą i komparatystą[6]. Pamiętajmy także, że to
Aleksander Gieysztor był w Polsce pionierem nowoczesnych badań nad religią naszych przodków -
jako jeden z pierwszych wskazywał na źródła pozakronikarskie, przede wszystkim religioznawstwo
porównawcze oraz przebogatą w krajach słowiańskich kulturę ludową (legendy, baśnie i etnografię).
Strukturalizm - stanowisko metodologiczne w najogólniejszym sensie głoszące, że dla zrozumienia
pewnych zjawisk niezbędne jest uchwycenie struktury w której one występują, lub budowa takiego
modelu, który wyjaśnia ich rolę w ich środowisku. Antropologia kulturowa - dyscyplina nauk
społecznych badająca organizację kultury, rządzące nią prawa, historyczną zmienność i etniczną
różnorodność kultur w celu skonstruowania ogólnej teorii kultury.
Również wybitny antropolog kultury prof. Leszek Kolankiewicz wyraża zdziwienie dotychczasowym
ignorowaniem staropolskiej Postylli Koźmińczyka , tym bardziej, że zupełnie nie znanej Brücknerowi
(źródło odkryte dopiero po roku 1979, a po raz pierwszy wykorzystane do badań w roku 1999). Prof.
Kolankiewicz podejmując się szczegółowej analizy imion bóstw prapolskich wykazuje ich poprawny i
niezwykle archaiczny źródłosłów. Równocześnie uznaje, że ich proste odrzucanie (wzorem Brücknera)
jest bezpodstawne[7]. Za prof. Henrykiem Łowmiańskim przypomina także, iż skuteczna
chrystianizacja Polski następowała dopiero na przełomie XII i XIII wieku trwając przynajmniej do
wieku XV (co znacząco uwiarygadnia źródła staropolskie). Wreszcie archeolog Tomasz Sawicki, jeden
z dyrektorów Muzeum Początków Państwa Polskiego, stwierdza iż co do umiejscowienia pogańskiego
kultu w Gnieźnie relacja Jana Długosza potwierdza się[8]. Śladami tymi podąża badacz tematu
Grzegorz Niedzielski publikując serię szczegółowo udokumentowanych artykułów[9].
Z technik inkulturacyjnych:"[Natomiast] należy święcić wodę i skrapiać nią owe [pogańskie] świątynie,
budować ołtarze, umieszczać [w nich] relikwie, ponieważ, jeśli owe świątynie są dobrze zbudowane,
koniecznym jest, aby były przemienione z miejsc kultu bożków na przybytki prawdziwego Boga. Aby lud
ów, widząc świątynie swoje nie zburzone, usunął błąd z serca i Boga [...] poznając i wielbiąc z
większym zaufaniem przychodził w miejsca, do których nawykł." -- Papież Grzegorz I do biskupa
Canterbury, początek VII wieku[2]
Różne źródła staropolskie umiejscawiają w Gnieźnie kult niebiańskiego boga Jasza/Jessy (jako
Jowisza), bogini rolników, władczyni życia i śmierci Marzanny/Marzy (jako Cerery i bogini
"marsowej") i Nyji/Niji (jako Plutona) boga obdarzającego bogactwem oraz przewodnika dusz
ludzkich[10]. Jak wskazuje prof. Leszek Kolankiewicz "wszystkie prapolskie idolorum nomina [łac.
określenia idolów/bóstw] mają bardzo archaiczne źródłosłowy, z reguły praindoeuropejskie, uprawniają
więc do ostrożnych porównań" . Pójdźmy zatem tą drogą.
Szczyt Żniński
Najwyższy szczyt Wzgórza Lecha (ponad 120m n.p.m.), jednocześnie ważne miejsce świątynne,
wiązane z ośrodkiem władzy piastowskiej - książęcej. W fazie przedchrześcijańskiej rodzaj stromego,
wyróżniającego się wzgórza z obudową kamienną na całej powierzchni (model Łysej Góry?),
otoczonego rowami prawdopodobnie o znaczeniu kultowym. Wokół konstrukcji odnaleziono naczynia
(z kośćmi zwierząt) wskazujące na składanie licznych ofiar[11]. Lokalne podania jak i kroniki
staropolskie mówią powszechnie o istnieniu w tym miejscu świątyni pogańskiej. Jakiego boga czczono
zatem na szczycie żnińskim? Dotychczasowe hipotezy o kulcie boga Nyji (dokładnie w tym punkcie
Góry Lecha) nie wydają się prawidłowe. Kult Nyji (kojarzonego przez Długosza z zaświatowym
Plutonem) należałoby lokalizować raczej w obrębie niższej, "cmentarnej" części wzgórza (tzw. Bożej
Roli - o czym dalej), natomiast sam szczyt żniński poprzez swoja specyfikę, dane etymologiczne i
praktykę inkulturacyjną (zbudowano w tym miejscu kościół św. Jerzego)[12], wskazuje na pierwotne
poświęcenie go bogu niebiańskiemu - patronującemu Księciu i jego drużynie (analogicznie jak kult
Peruna na Rusi Kijowskiej u księcia Włodzimierza, czy rzymski Jowisz będący źródłem władzy). Na
uwagę zasługuje również herb Piastów - orzeł - w wierzeniach indoeuropejskich ptak poświęcony
bogom niebiańskim, symbol władzy, także książęcej i królewskiej.
Pieczęć majestatyczna króla Polski Przemysława II z dynastii Piastów z napisem: "Reddidit ipse
potens vitricia signa Polonis" (Sam Najwyższy przywrócił Polakom zwycięskie znaki). Warto
848987983.003.png 848987983.004.png
 
zauważyć, że orzeł i przydomek "Najwyższy" to dawne odniesienia do Gromowładcy, struktura ta
czyniła przekaz zrozumiałym dla wszystkich poddanych króla, w tym okresie w większości tylko
powierzchownie lub w ogóle nie poddanych ewangelizacji Jak podaje Słownik etymologiczny języka
polskiego nazwę szczytu żnińskiego (Żninek) należałoby wiązać z pojęciem żąć, żniwa, żniwiarz. To,
jak i stare indoeuropejskie powiązanie z pniem ghen- , oznaczającego ‘ bicie, zabijanie’ [13] (por.
piorun/prać od uderzający/uderzać) już pośrednio wskazuje na boga niebios - postać aktywną i
zwycięską, patronującą plonom jak połabski Świętowit czy rzymski Jowisz.
Kamienne niebo
Zagadkowe kamienne obłożenie szczytu żnińskiego (najwyższego na wzgórzu) staje się zrozumiałe jeśli
odnieść je do dawnych, słowiańskich wierzeń o niebie: niebo jest więc w polskich wierzeniach
ludowych kamienne[14], podczas gdy gwiazdy świecą poprzez powstające w nim otwory i
pęknięcia[15], może także przybierać formę pałacu zbudowanego z kamieni, w tym drogich klejnotów,
a Bóg by ukarać ludzi zrzuca z niebios kamienny grad i pioruny[16]. W micie niebo ma też tworzyć
analogię do gigantycznego żarna, którego centralnym punktem byłaby piasta koła (środek koła), mająca
swoje mityczne odwołanie do legendarnej postaci Piasta-oracza (utożsamianego później z Piastem-
kołodziejem) założyciela pierwszej polskiej dynastii[17]. Uzupełniając powyższe, tacy badacze jak
Tomasz Gamkrelidze i Wiaczesław Iwanow podkreślają niezwykły związek kamienia i nieba w
językach indoeuropejskich: w języku indoeuropejskim słowo ‘kamień’ oznacza także ‘niebo’ - rozumiane
jako ‘kamienne sklepienie’, por. staroindyjskie asman – ‘skała’, ‘kamienne narzędzie’, ‘kamienny młot’,
‘kamień Gromowładcy’, ‘niebo’; por. awestyjskie asman – ‘kamień’, ‘niebo' [18].
Bóg Jasza
Na powyższym nie koniec. Wybudowany na szczycie żnińskim kościół (jeden z najstarszych w Polsce),
a w szczególności jego wezwanie - św. Jerzego - dostarcza kolejnych ważnych danych. Legendarna
charakterystyka postaci tego świętego - tu badacze właściwie są zgodni - wskazuje na powiązanie z
wcześniejszym indoeuropejskim bogiem gromowładnym (i zastępowaniem jego kultu). Wiązano więc
wspomnienie św. Jerzego z wiosennym świętem wschodniosłowiańskiego Jaryły - boga o cechach
gromowładcy[19], a ogólnie w krajach słowiańskich z nadejściem ciepłej życiodajnej pory roku. Dla
przykładu na Morawach lokowano Jerzego wręcz w towarzystwie bogów słowiańskich - tam klucze do
wiosennego "otwarcia ziemi" powierza mu bogini Marzanna: "Dałam ci je, dałam świętemu Jerzemu,
aby nam otworzył zieloną trawinę" [20]. Aleksander Gieysztor zauważa, że data wspomnienia św.
Jerzego odpowiada dokładnie(!) rzymskim Vinaliom, kiedy to gromowładny Jowisz zstępował do
rolników, proszony o dobrą pogodę[21].
Herb Jasienicy z liśćmi jesionu (Śląsk Cieszyński). Św. Jerzy w wierzeniach słowiańskich wiązany jest
848987983.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin