Wydział Mechaniczno-Technologiczny Politechniki Śląskiej
Elementy prawa pracy
Odpowiedzialność materialna pracownika
Prowadzący: dr inż. Aleksander Gwiazda
Opracował:
Pradelok Rafał
ZiIP sem VI gr 2
Niestety nie zawsze pracownik wykonuje pracę w taki sposób, w jaki chciałby tego jego pracodawca. Nieprawidłowe wykonanie obowiązków przez pracownika może się wiązać nie tylko z opóźnieniem pracy lub nieprawidłowym jej wykonaniem, przestojem w zakładzie pracy lecz również z powstaniem po stronie pracodawcy wymiernej szkody. Szkody powstałej z winy pracownika pracodawca może od niego dochodzić na drodze polubownej lub na drodze postępowania sądowego. Czasem w związku z naruszeniem obowiązków pracowniczych przez pracownika, które były powodem zaistnienia szkody, pracodawca postanawia rozstać się z pracownikiem rozwiązując z nim umowę o pracę. Nawet jednak, gdy pracodawca zwolni pracownika za wypowiedzeniem lub w trybie art. 52 k.p. pozostaje problem wyegzekwowania należności z tytułu naprawienia szkody, którą powinien pokryć pracownik. Ściąganie należności od własnego pracownika nie jest jednak wcale łatwiejsze od zwykłej windykacji należności.
Zasady postępowania oraz podstawy prawne precyzują artykuły 114-127 Kodeksu Pracy oraz rozporządzenia Rady Ministrów z 4.10.1974 r. w sprawie wspólnej odpowiedzialności materialnej pracowników za powierzone mienie oraz z 10.10.1975 r. w sprawie warunków odpowiedzialności materialnej pracowników za szkodę w powierzonym mieniu.
Poniżej zamieszczam wyciąg z Kodeksu Pracy (art. 114-127) wraz z komentarzami i przykładami z „życia codziennego”
KODEKS PRACY – wyciąg (art. 114-127)
Dział V – odpowiedzialność materialna pracowników
Rozdział I – Odpowiedzialność pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy.
Art. 114. [Bezprawność i wina] Pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy szkodę, ponosi odpowiedzialność materialną według zasad określonych w przepisach niniejszego rozdziału.
Komentarz: Pracownik musi wypełnić swoje obowiązki sumiennie i starannie. Gdy ze swojej winy ich nie wykonuje lub robi to nienależycie, to wyrządza pracodawcy szkodę. Ponosi w takiej sytuacji odpowiedzialność materialną na zasadach ogólnych określonych w art. 114 – 122 kodeksu pracy, płacąc odszkodowanie. Zanim jednak szef o nie wystąpi (do podwładnego lub do sądu), muszą wystąpić równocześnie następujące przesłanki:
· bezprawne działanie pracownika (niewykonanie lub nienależyte wykonanie obowiązków pracowniczych),
· szkoda w mieniu zakładu,
· wina pracownika,
· związek przyczynowy między szkodą i tym bezprawnym działaniem.
Sumienne i staranne wykonywanie obowiązków pracowniczych narzuca art. 100 kodeksu. Zatrudniony musi w szczególności postępować zgodnie z regulaminem pracy, zasadami bezpieczeństwa i higieny pracy oraz przepisami przeciwpożarowymi. Ma także obowiązek przestrzegać ustalonego w firmie czasu pracy i porządku, dbać o jej dobro, chronić jej mienie oraz trzymać w tajemnicy informacje, których ujawnienie mogłoby narazić ją na szkodę. Tyle wynika z kodeksu pracy. Warto się jednak pokusić o sporządzenie szczegółowego zakresu obowiązków pracowniczych dla przyjmowanej osoby. Unikniemy dzięki temu wątpliwości, czy rzeczywiście naruszyła bezprawnie swoje obowiązki.
Przykład:
Firma uprzedziła zatrudnionych, że mogą korzystać ze służbowych komórek w celach prywatnych wyjątkowo. Pani Joanna nie przejęła się zakazem i w jednym miesiącu rozmowy w sprawach osobistych kosztowały 5 tys. zł. Bez wątpienia naruszyła swoje obowiązki. Spółka rozwiązała z nią umowę o pracę bez wypowiedzenia i dodatkowo pociągnęła ją do odpowiedzialności materialnej, żądając odszkodowania. Skoro kobieta działała umyślnie, powinna naprawić całą wyrządzoną szkodę.
Przed odpowiedzialnością materialną obroni się natomiast osoba działająca w stanie wyższej konieczności, co wynika z art. 424 kodeksu cywilnego w związku z art. 300 kodeksu pracy. Według wyroku Sądu Najwyższego z 24 października 1997 r. (I PKN 264/97) wyłączenie odpowiedzialności następuje, gdy sprawca szkody nie mógł w danych warunkach w inny sposób zapobiec niebezpieczeństwu, jeżeli sam takiego niebezpieczeństwa nie spowodował przez lekkomyślność lub niedbalstwo.
Art. 115. [Szkoda i związek przyczynowy] Pracownik ponosi odpowiedzialność za szkodę w granicach rzeczywistej straty poniesionej przez pracodawcę i tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego wynikła szkoda.
Komentarz: Pracownik, który przyczynił się do szkody, nie odpowiada za przypadkowe, ujemne skutki swojego bezprawnego działania. Nie mamy wówczas do czynienia ze związkiem przyczynowym między bezprawnym działaniem i szkodą, który stanowi niezbędną przesłankę odpowiedzialności materialnej. Jeśli strata powstała w wyniku postępowania zarówno zatrudnionego, jak i pracodawcy, to ten pierwszy nie odpowiada za tę część, do której przyczynił się sam szef.
Pani Teresa, etatowy menedżer dużej firmy, zajmuje się kontaktami z kluczowymi klientami. Nie stawiła się na podpisanie ważnej umowy. Poza tym kontrahent zrezygnował z zawarcia drugiej umowy z powodu zawyżonych cen usług. Firmie przeszły zatem koło nosa dwa kontrakty. Za utratę pierwszego odpowiada pani Teresa, a drugiego – pracodawca.
Odpowiedzialność pracownicza na zasadach ogólnych różni się od cywilnej. Odszkodowanie cywilne obejmuje bowiem zarówno stratę, jak i utracony zysk możliwy do osiągnięcia, gdyby szkoda nie powstała. Komentowany przepis mówi natomiast tylko o stracie rzeczywistej. Jest nią zatem zniszczenie maszyny, a nie dodatkowo wartość produktów, które by wytworzyła, gdyby podwładny jej nie zepsuł. Wyjątek dotyczy winy umyślnej, przy której odszkodowanie obejmuje również utracony zysk (patrz komentarz do art. 122 kodeksu pracy).
Art. 116. [Ciężar dowodu] Pracodawca jest obowiązany wykazać okoliczności uzasadniające odpowiedzialność pracownika oraz wysokość powstałej szkody.
Komentarz: Przy odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez pracownika ciężar dowodu spoczywa na pracodawcy. To on musi dowieść, że wystąpiła szkoda, bezprawność zachowania sprawcy, jego winę oraz związek przyczynowy między tym zachowaniem i szkodą. Gdy tego nie zrobi, sąd oddali powództwo. Dlatego jest tak ważne precyzyjne określenie obowiązków zatrudnionego. Dzięki nim łatwiej wykażemy, jakim obowiązkom uchybił i czy w ogóle był zobowiązany do ich przestrzegania. Zakres obowiązków pracownika może ponadto stanowić dowód w sprawie. Inaczej jest przy odpowiedzialności za mienie powierzone, gdzie obowiązuje zasada domniemania winy. Pracodawca musi więc wykazać jedynie szkodę, którą poniósł (patrz komentarz do art. 124 kodeksu pracy).
Zdarza się, że pracownik jednym czynem wyrządza dwie straty w mieniu pracodawcy. Zgodnie z prawem szkoda i tak jest jedna, a zatrudniony ponosi pojedynczą odpowiedzialność. Dodatkowo, gdy działał nieumyślnie, zapłaci odszkodowanie nie wyższe od trzech swoich wynagrodzeń.
Pan Tomasz, etatowy ślusarz, obsługuje maszynę produkującą aluminiowe profile. Naruszył zasady bhp i popsuł maszynę oraz aluminiowy profil. Mimo że straty są dwie, to płaci jedno odszkodowanie i to nie przekraczające trzech miesięcznych pensji.
Art. 117. [Wyłączenie odpowiedzialności]
§ 1. Pracownik nie ponosi odpowiedzialności za szkodę w takim zakresie, w jakim pracodawca lub inna osoba przyczyniły się do jej powstania albo zwiększenia.
§ 2. Pracownik nie ponosi ryzyka związanego z działalnością pracodawcy, a w szczególności nie odpowiada za szkodę wynikłą w związku z działaniem w granicach dopuszczalnego ryzyka.
§ 3. uchylony
Komentarz: Odpowiedzialność pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy może zostać częściowo ograniczona, gdy do powstania straty przyczynia się sam pracodawca (osoba fizyczna zatrudniająca pracowników) lub osoby trzecie, np. inni pracownicy, przełożony, członkowie organów spółki. Jeśli chodzi o związek przyczynowy, to w omawianej sytuacji musi on wystąpić między szkodą i działaniem minimum dwóch osób: podwładnego i pracodawcy albo podwładnego i innej osoby. Dla przykładu zatrudniający przyczynia się do szkody, gdy na czas nieobecności pracownika nie organizuje zastępcy.
Pan Ireneusz prowadzi jako konwojent samochód przewożący do banku pieniądze. Pod samym budynkiem kilka osób zatrzymało auto, postrzeliło konwojenta i – mimo zachowania przez niego wszystkich procedur bezpieczeństwa – ukradło pieniądze. Pracodawca poniósł szkodę na kilkaset tysięcy złotych. Nie może jednak obciążyć pana Ireneusza odpowiedzialnością.
Od odpowiedzialności chroni również postępowanie w granicach dopuszczalnego ryzyka, gdy zatrudniony spowodował szkodę, wybierając mniejsze zło.
Art. 118. [Wspólne wyrządzenie szkody] W razie wyrządzenia szkody przez kilku pracowników każdy z nich ponosi odpowiedzialność za część szkody stosownie do przyczynienia się do niej i stopnia winy. Jeżeli nie jest możliwe ustalenie stopnia winy i przyczynienia się poszczególnych pracowników do powstania szkody, odpowiadają oni w częściach równych.
Komentarz: Szkoda w mieniu zakładu wynika czasami z działania kilku pracowników. Zdaniem SN komentowany przepis stosujemy tylko do postępowania z winy nieumyślnej, gdyż przy winie umyślnej odpowiedzialność ma charakter solidarny. W takiej sytuacji każdy z pracowników odpowiada w takim zakresie, w jakim przyczynił się do szkody. Wszyscy sprawcy odpowiadają na równi dopiero, gdy nie da się ustalić stopnia ich winy i przypadającej na każdego części straty. Indywidualne odszkodowanie nie przekracza jednak trzymiesięcznego wynagrodzenia, jakie zatrudniony otrzymywał w dniu wyrządzenia szkody.
Producent plastikowych profilów zatrudnia 20 robotników. Dwóch obsługuje główną maszynę, zarabiają po 3 tys. zł brutto. Lekkomyślnie ustawili ją włączoną na noc i się popsuła. Szkodę, którą poniósł pracodawca, oszacowano na 60 tys. zł. Nie udało się ustalić, w jakim zakresie pracownicy odpowiadają za stratę. Dlatego każdy z nich oddał po 3 tys. zł.
Odpowiedzialność pracowników, którzy wspólnie doprowadzili do uszczerbku w sposób nieumyślny, nie jest solidarna. Odpowiedzialność solidarną (art. 441 kodeksu cywilnego w związku z art. 300 kodeksu pracy) stosujemy do zatrudnionych, którzy łącznie wyrządzili szkodę umyślnie. Polega na tym, że poszkodowany może wystąpić wedle swojego uznania z roszczeniem naprawienia całej szkody do wszystkich dłużników, kilku z nich albo tylko do jednego. Naprawienie całej szkody przez jednego ze sprawców uzasadnia wystąpienie z roszczeniem regresowym wobec pozostałych. Jeżeli więc jeden z robotników opisanych w przykładzie 12 (zakładamy winę umyślną) zwraca szefowi 60 tys. zł, to uwalnia trzech pozostałych od długu wobec pracodawcy, ale sam może dochodzić od nich pieniędzy.
Gdy podwładny wyrządza firmie szkodę, współdziałając z osobami trzecimi niebędącymi jej pracownikami, dochodzi do zbiegu odpowiedzialności pracowniczej z deliktem cywilnym. Zatrudnieni popełniają wówczas szkodę, naruszając swoje obowiązki, a osoby trzecie – inne przepisy. Pierwsi odpowiadają na podstawie art. 118 lub 122 kodeksu pracy, a pozostali – art. 415 i następnych kodeksu cywilnego.
Szkoda, do której odwołuje się art. 118 kodeksu pracy, nie dotyczy mienia powierzonego z obowiązkiem zwrotu i rozliczenia się (patrz komentarz do art. 124 kodeksu pracy).
Art. 119. [Wysokość odszkodowania] Odszkodowanie ustala się w wysokości wyrządzonej szkody, jednak nie może ono przewyższać kwoty trzymiesięcznego wynagrodzenia przysługującego pracownikowi w dniu wyrządzenia szkody.
Komentarz: Przepisy wprowadzają górną granicę kwoty, jakiej może żądać pracodawca od zatrudnionego, który wyrządził szkodę naruszając swoje obowiązki z niedbalstwa lub lekkomyślności (wina nieumyślna). Bez względu na wielkość szkody nie dostanie jednak więcej niż trzymiesięczne wynagrodzenie przysługujące sprawcy w dniu wyrządzenia szkody. Wynagrodzenie to ustalamy jak ekwiwalent pieniężny za urlop, czyli według rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop (DzU z 1997 r. nr 2, poz. 14)
Wydawnictwo zatrudnia pana Konrada na dwóch połówkach etatu. Na podstawie pierwszej umowy jest dziennikarzem z pensją 3 tys. zł, a na podstawie drugiej edytorem za wynagrodzeniem 2 tys. zł. Napisał artykuł, opierając się na nieprawdziwych informacjach, przez co gazeta została pozwana i musiała zapłacić 20 tys. zł odszkodowania. Nierzetelny artykuł napisał nieumyślnie. Gazeta wystąpiła wobec niego o odszkodowanie w wysokości 9 tys. zł. Pensja, jaką pracownik dostaje za pracę edytora, nie ma w tym wypadku znaczenia.
Art. 120. [Szkoda osoby trzeciej]
§ 1. W razie wyrządzenia przez pracownika przy wykonywaniu przez niego obowiązków pracowniczych szkody osobie trzeciej, zobowiązany do naprawienia szkody jest wyłącznie pracodawca.
§ 2. Wobec pracodawcy, który naprawił szkodę wyrządzoną osobie trzeciej, pracownik ponosi odpowiedzialność przewidzianą w przepisach niniejszego rozdziału.
Komentarz: Przepis reguluje sytuację, gdy za szkodę popełnioną przez pracownika odpowiedzialność ponosi pracodawca. Dzieje się tak, gdy poszkodowanym jest osoba trzecia, a szkoda powstała w związku z wykonywaniem obowiązków pracowniczych. Wówczas stratę, której doznała osoba trzecia, naprawia pracodawca.
Wykonując zawodowe obowiązki, pan Jan wyrządził szkodę osobie trzeciej. Pracodawca zapłacił za niego 8 tys. zł odszkodowania. Jeżeli pan Jan działał umyślnie, to musi zwrócić wszystko, a gdy nieumyślne – najwyżej trzy miesięczne pensje.
Czasami osoba trzecia może kierować swoje roszczenie bezpośrednio do pracownika. Taka praktyka jest uzasadniona, gdy np. pracodawca jest niewypłacalny albo szkoda powstała przy użyciu mienia pracodawcy i nie w trakcie wykonywania obowiązków pracowniczych.
Art. 121. [Ugoda i sądowe obniżenie odszkodowania]
§ 1. Jeżeli naprawienie szkody następuje na podstawie ugody pomiędzy pracodawcą i pracownikiem, wysokość odszkodowania może być obniżona, przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, a w szczególności stopnia winy pracownika i jego stosunku do obowiązków pracowniczych.
§ 2. Przy uwzględnieniu okoliczności wymienionych w § 1 wysokość odszkodowania może być także obniżona przez sąd pracy; dotyczy to również przypadku, gdy naprawienie szkody następuje na podstawie ugody sądowej.
Komentarz: Prawo dopuszcza zmniejszenie odszkodowania, jakie musi zapłacić pracodawcy zatrudniony. Niektórzy eksperci twierdzą, że przywilej ten dotyczy tylko szkód popełnianych z winy nieumyślnej i wynikających z nich odszkodowań do wysokości maksymalnie trzech pensji. Ich zdaniem zatrudniony, który doprowadził do uszczerbku w majątku pracodawcy umyślnie, musi pokryć pełną wartość szkody bez możliwości redukcji odszkodowania. Są jednak przeciwnicy tej teorii. Nie widzą przeszkód do zmniejszania odszkodowania, za szkodę wyrządzoną z winy umyślnej. Powołują się przy tym na przesłanki stosowane do obniżenia odszkodowania wymienione w komentowanym przepisie. Zdaniem tych ekspertów nie bez kozery przepis mówi o stopniach winy.
Obniżenie odszkodowania za szkodę wyrządzoną przez pracownika może nastąpić w drodze ugody z pracodawcą albo na skutek wyroku sądu pracy. W ugodzie odszkodowanie można zredukować, uwzględniając wszystkie okoliczności sprawy, jak stan rodzinny i majątkowy sprawcy, stopień jego winy czy stosunek do obowiązków służbowych. Jeżeli przykładowo pracownik dostał naganę za niewłaściwe wykonywanie swoich obowiązków bądź prawomocny wyrok skazujący za rażące niedopełnienie obowiązków, prawdopodobieństwo obniżenia odszkodowania jest mniejsze.
Art. 1211. [Przymusowe wykonanie ugody]
§ 1. W razie niewykonania ugody przez pracownika, podlega ona wykonaniu w trybie przepisów kodeksu postępowania cywilnego, po nadaniu jej klauzuli wykonalności przez sąd pracy.
§ 2. Sąd pracy odmówi nadania klauzuli wykonalności ugodzie, jeżeli ustali, że jest ona sprzeczna z prawem lub zasadami współżycia społecznego.
Komentarz: Kodeks pracy dopuszcza zawarcie ugody między pracownikiem i pracodawcą, ale nie reguluje tej problematyki szerzej. Wobec tego – zgodnie z art. jego 300 – stosujemy kodeks cywilny. Odszkodowanie możemy zredukować w ugodzie pozasądowej, jak i sądowej. Niejednokrotnie pracownik nie wywiązuje się z postanowień ugody. Podlega ona wówczas wykonaniu w trybie kodeksu postępowania cywilnego po wcześniejszym nadaniu jej przez sąd pracy klauzuli wykonalności. Opatrzona klauzulą, stanowi tytuł egzekucyjny w rozumieniu art. 777 kodeksu postępowania cywilnego. Zanim sąd nada jej klauzulę natychmiastowej wykonalności, sprawdzi, czy ugoda nie została zawarta wadliwie. Może być bowiem tak, że pracodawca wprowadził pracownika w błąd i ten parafował ugodę, mimo że nie powinien ponosić odpowiedzialności. W takiej sytuacji ugoda nie zostanie wykonana w ramach egzekucji, bo sąd wyda postanowienie o odmowie wydania klauzuli wykonalności.
Art. 122. [Naprawienie szkody wyrządzonej umyślnie] Jeżeli pracownik umyślnie wyrządził szkodę, jest obowiązany do jej naprawienia w pełnej wysokości.
Komentarz: Ten przepis odnosi się do sytuacji, gdy pracownik celowo narusza swoje obowiązki po to, by wyrządzić pracodawcy szkodę. Umyślność zatrudnionego może polegać na celowym, bezprawnym działaniu lub zaniechaniu wymaganego prawem działania. Jedno i drugie może nastąpić poprzez działanie podyktowane zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym.
Pracownicy stacji benzynowej sprzedawali nielegalnie poza dystrybutorami tańsze paliwo. W ten sposób spadły obroty stacji i pracodawca poniósł szkodę. Wystąpił do podwładnych o zwrot całości odszkodowania. O pieniądze zwrócił się do osoby najlepiej sytuowanej. Ta wypłaciła odszkodowanie. Swoje pieniądze może ściągnąć od pozostałych odpowiedzialnych za szkodę kolegów.
Art. 123. (uchylony)
Art. 124. [Mienie powierzone]
§ 1. Pracownik, któremu powierzono z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się:
1) pieniądze, papiery wartościowe lub kosztowności,
2) narzędzia i instrumenty lub podobne przedmioty, a także środki ochrony indywidualnej oraz odzież i obuwie robocze,odpowiada w pełnej wysokości za szkodę powstałą w tym mieniu.
§ 2. Pracownik odpowiada w pełnej wysokości również za szkodę w mieniu innym niż wymienione w § 1, powierzonym mu z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się.
§ 3. Od odpowiedzialności określonej w § 1 i 2 pracownik może się uwolnić, jeżeli wykaże, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych, a w szczególności wskutek nie zapewnienia przez pracodawcę warunków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego mienia.
Komentarz: Pracownik, który wyrządził szkodę w mieniu powierzonym przez pracodawcę z obowiązkiem zwrotu lub wyliczenia się, odpowiada na innych zasadach niż ogólne. Przede wszystkim obowiązuje domniemanie winy zatrudnionego, a do pociągnięcia go do odpowiedzialności wystarcza co do zasady prawidłowe powierzenie mienia oraz powstanie szkody. Jeśli chodzi natomiast o rodzaj powierzonego mienia, to komentowany przepis wymienia przykładowe przedmioty. Chodzi o:
a) pieniądze, jak polskie i obce środki płatnicze pozostające w obiegu,
b) papiery wartościowe, jak czeki, weksle, obligacje, akcje, polisy, bony, książeczki oszczędnościowe, czyli wszelkie dokumenty uprawniające do określonych kwot pieniężnych, towarów bądź usług,
c) kosztowności, metale szlachetne, złoto, platyna, srebro, kamienie szlachetne i półszlachetne i inne metale rzadkie, jak surowce, półfabrykaty, gotowe wyroby zarówno w formie syntetycznej, jak i naturalnej,
d) narzędzia, instrumenty i podobne przedmioty, jak wiertarki, piły,
e) środki ochrony indywidualnej oraz odzież i obuwie robocze – przedmioty, w które zgodnie z wymogami bhp pracodawca musi zaopatrzyć zatrudnionych, np. maski, kombinezony, nauszniki dźwiękochłonne, rękawice, fartuchy, kaski, okulary itp.,
f) inne mienie nie wymienione wyżej, np. telefony komórkowe czy komputery przenośne.
Większość podanych dóbr pracodawca przekazuje do zwrotu. Wyliczyć trzeba się z pieniędzy i towarów.
Pracodawca nie musi udowadniać winy pracownika, faktu, że nienależycie wykonał on swoje obowiązki oraz związku przyczynowego między jego zawinionym zachowaniem i szkodą. To zatrudniony, chcąc uwolnić się od odpowiedzialności, powinien wykazać, że nie miał wpływu na wyrządzenie szkody oraz że ta i tak by powstała nawet wtedy, gdyby zaniechał zawinionego zachowania. Musi też przedstawić dowody potwierdzające wystąpienie okoliczności od niego niezależnych. Najlepiej, aby wykazał, że szkoda powstała, ponieważ:
· pracodawca nie zapewnił warunków, które odpowiednio zabezpieczały mienie,
· wystąpiła siła wyższa,
· bezprawnie działały osoby trzecie.
Jeżeli natomiast mienie zostało przekazane prawidłowo, to szkoda jest wynikiem zaniedbań pracownika.
Pracodawca powierzył laptop pracownikowi panu Grzegorzowi, który podpisał dokument zdawczo-odbiorczy. Podczas podróży służbowej komputer skradziono. Szef chce, aby pracownik zwrócił całą jego wartość. Ten jednak twierdzi, że nie miał wpływu na kradzież mienia. Nie ma to jednak znaczenia. Pracodawca ma pełne prawo do tego, aby żądać naprawienia szkody w pełnej wysokości. Wyjątek dotyczyłby sytuacji, gdyby komputer ukradziono rzeczywiście z przyczyn niezależnych od pracownika, zwłaszcza gdy to pracodawca nie zapewnił pracownikowi odpowiedniego zabezpieczenia komputera. Według wyroku SN z 17 lutego 2004 r. (I PK 304/03) pracownik, któremu powierzono mienie, ponosi odpowiedzialność za szkodę powstałą wskutek kradzieży przez nieznanych sprawców w takim zakresie, w jakim można mu zarzucić niewykonywanie lub nienależyte wykonywanie obowiązku pieczy nad tym mieniem.
Szkody w powierzonym mieniu mogą powstać m.in. z następujących przyczyn:
· powierzenie mienia osobie bez doświadczenia,
· dostęp osoby trzeciej do miejsca przechowywania mienia,
· słabe oświetlenie miejsca przechowywania towaru,
pradzik_666