Orzeszkowa E., OGNIWA.docx

(23 KB) Pobierz

Eliza Orzeszkowa, Ogniwa

 

Eliza Orzeszkowa

Ogniwa

 

Bohaterowie:

¾    Ksawery Stumieniecki - Hrabia

¾    Berek - Żyd

Problematyka:

¾    Upływ czasu

¾    Różnice społeczne

¾    Starzenie się

¾    Śmierć

Streszczenie:

Z domu, w którym odbywa się przyjęcia wychodzi starszy mężczyzna, po jego ubierze można stwierdzić, że pochodzi z wyższych warstw społecznych. Okazuje się, że mężczyzna jest gospodarzem w tym domu, który zostawia za swoimi plecami. Starzec nie rozumie swojej rodziny. Mężczyzna spaceruje ulicami, w końcu dochodzi do ciemnej, ubogiej dzielnicy. Po zobaczeniu szyldu Zegarmistrza, wchodzi do środka, aby naprawić swój spóźniający się zegarek. Rozgląda się po pomieszczeniu, zauważa starego, siwego Żyda – Zegarmistrza. W pokoju znajduję się mnóstwo zegarów, które tykają w jednym rytmie „Tak-tak…”. Jego uwagę przykuwa jeden z kukułką, wybijający godzinę 20.00.. Hrabia rozmawia z Żydem o tym zegarze (marka, fabryka, nakręcanie). Hrabia rozpoznaje w Żydzie znajomego z młodości. Niegdyś Żyd jako młody chłopak, pozował siostrze Hrabiego do jakiegoś dzieła sztuki (obrazu). W tym momencie Żyd rozpoznał w Hrabim Ksawerego Strumienickiego. Hrabia oddaje zegarek do naprawy. Żyd i Hrabia naprawiają razem spóźniający się zegarek. Czasem kłócą się o sposób naprawy. Okazuje się, że Hrabia również zna się na zegarkach. Żyd mówi, że zegarek to dla człowieka przyjaciel, który zawsze z nim jest. Czasem jest lepszym przyjacielem niż drugi człowiek. Hrabia niegdyś miała zamiłowanie do pięknych kobiet i koni. Nigdy nie brakowało mu rzeczy materialnych. Wspomina śmierć matki, z zegarkiem w ręku badał jej puls. Puls ustał. Na zegarku było 00.05. Hrabia pyta Żyda o rodzinę. Rodzinę ma liczną, teraz została z nim tylko jedna wnuczka. Człowiek, ma rodzinę ale jej nie ma. Córka Żyda wyjechała do Ameryki, aby szukać lepszego losu. Nie powiodło jej się niegdyś w handlu. Żyd wspomina siostrę Hrabiego. Hrabia miał 3 siostry, ale z tą o której wspomina Żyd przyjaźnił się najbardziej. Jego siostra wyszła za Anglika i wyjechała do Anglii. Teraz dla niego, nie żyje, nie odwiedza go. To samo czuje Żyd w związku ze swoją córką Malką, które niegdyś też wyjechała z kraju. Hrabia pyta ile żąda za zegar z kukułką. Żyd odmawia sprzedaży zegara. Ten zegar ma ogromną wartość. Nie chce sprzedać przyjaciela (zegara). Hraba pyta co Żyd ceni sobie w tym zegarku, że nie chce go sprzedać. Ma go już od 40 lat, kupił go tanio, aby sprzedać drożej. Wspomina syna Mosze, który żyć nie chciał. Żyd przestraszył się. Wtenczas zakukał zegar (godz. 10). Mosze przestał patrzeć w dół a zaczął na zegar. Pytał ojca skąd on go wziął, gdy zobaczył ze z zegara kukułka wyleciała, zaczął śmiać się i tańczyć ze siostrą. Smutek przerodził się w wesołość. Przez zegar Bóg okazał mu łaskę. Miał kupców na zegar ale nie chciał go sprzedać. Gdy Bóg zesłał na Żyda chorobę, przez całą noc leżał w ciemności. Bał się śmierci. Przed oczami miał różne obrazy. Nagle zakukał zegar, złe myśli minęły (pojawiły się obrazy z kukułką i łąką). Dziękował Bogu za zegar. Opowiada, że kiedy jego Małka wyjeżdżała, nie odprowadził ją na peron, pożegnał się z nią w domu. Wiedział a której godzinie odjeżdża pociąg, zaczął patrzeć na zegar. Wiedział, że jego córka odjechała. Na zegarku czyta przeszłość. Fala czasu płynęła ze szmerem nieustannym. Żyd i Hrabia rozstali się. Minęło kilka miesięcy. Żyd wyszedł z izby, stał w świetle słonecznym. Godzina południowa. Żyd usłyszał śpiew, był to orszak pogrzebowy. Na chodnikach zrobił się tłum. Żyd patrzył w stronę z której przybliża się śpiew żałoby. Zobaczył wóz pogrzebowy, z trumną ociekającą srebrem. Był to bogaty pogrzeb. Usłyszał od przechodniów, że to pogrzeb Hrabiego. Zastawiał się dlaczego on umarł, był zdrowy, piękny. Zaczął biec za orszakiem żałobnym. Znalazł się obok bliskich krewnych zmarłego. Szedł na czele orszaku. Zaczął myśleć skąd się tutaj wziął. Czemu zaczął biec za wozem, gdy dowiedział się czyj to pogrzeb. Wszedł na cmentarz. Przystanął. Został samotny. Stwierdził, że tu jest jego koniec, podobnie jak koniec Hrabiego. Już niedługo i na niego przyjdzie pora.

 

Ważne cytaty:

 

¾    Berek oparł łokieć na kolanie, twarz na dłoni i kiwał się powoli to w tył, to naprzód, w takt kowadła, które pomiędzy nim a trumną zasypywaną piaskiem, kuto ogniwa niewidzialne.

¾    Ale nie odchodził i czuł, że pomiędzy nim a trumną spuszczaną do ziemi kowal niewidzialny kuł ogniwa niespodziane.

¾    A dwa cmentarze, jeden cały w drzewach i krzyżach, drugi ze sterczącymi kamieniami na piaskach żółtych, jedno wspólne niebo skuwało ogniwem wysokim i szerokim.

2

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin