Prison Break S03E02.txt

(21 KB) Pobierz
00:00:02:/Poprzednio w Prison Break.
00:00:04:/Sona to droga w jednš stronę.
00:00:06:Kogo tam zamknš...|/Nigdy nie wychodzi żywy.
00:00:09:Zostawili nas tutaj,|żebymy zgnili.
00:00:12:Myleli, że sami się pozabijamy,|tymczasem my mamy się dobrze.
00:00:15:Co ty na to,|żebymy współpracowali?
00:00:18:Rad sobie sam.
00:00:21:Chcesz wiedzieć, gdzie jest?!|Znajd sposób, żeby mnie stamtšd wydostać!
00:00:24:Maricruz.
00:00:26:Możemy panu pomóc,|jeli zdecydowałby się pan, powiedzmy...
00:00:29:- Prysnšć stšd.|- Koniec rozmowy.
00:00:31:Załatwmy to bez kłopotów!
00:00:35:Wywiadczysz mi przysługę?
00:00:42:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:46:Mamy dużo do obgadania, Lincoln.
00:00:49:Szczególnie twojego brata.
00:00:51:Co z moim przeniesieniem?
00:00:53:- Musisz zostać.|- O czym ty mówisz?
00:00:55:/Tato.|Tak mi przykro.
00:00:58:- Majš mnie i Sarę.|- Masz tydzień na znalezienie tego Whistlera.
00:01:01:W przeciwnym wypadku...|Oboje zginš.
00:01:24:Skšd jeste, bracie?
00:01:25:Z Chicago.
00:01:29:Michael Jordan?
00:01:31:Spotkałe go?
00:01:34:To duże miasto.
00:01:36:No tak.|Duże miasto.
00:01:39:Dzięki za zajęcie mi kolejki.
00:01:43:Nawet o tym nie myl.
00:01:50:Kochałe się kiedy|z blond cheerleaderkš?
00:01:53:- Siewie.|- Kolo z ciebie!
00:01:56:Od dawna nie ma wody?
00:01:58:Od zeszłorocznych zamieszek.
00:02:00:Rzšd obwinił nas.|Powiedzieli: "Walcie się, to wasza wina".
00:02:05:I wyłšczyli wodę.
00:02:11:/Gracias.
00:02:18:Szybka piłka.|Szukam więnia, który nazywa się James Wistler.
00:02:23:Witam w klubie.|Wszyscy go szukajš.
00:02:26:A to czemu?
00:02:28:Zabił burmistrza Panama City.
00:02:31:Bójka w knajpie.|Miał pecha.
00:02:38:I gdzie teraz jest?
00:02:40:Zniknšł.
00:02:42:Niektórzy nawet mówiš,|że nawiał.
00:02:45:/Hej.|/Hej!
00:02:49:"Nie mam szmalcu",|tylko to od ciebie słyszę.
00:02:53:A teraz widzę cię z tym.
00:02:55:- Karta się odwróciła, co?|- Słuchaj, jestem głodny, kumasz?
00:02:59:A może zacznij się martwić,|że ja jestem głodny?
00:03:04:Cały czas żresz!|Widzę cię przecież.
00:03:13:Hej, hej!|Zostaw go!
00:03:17:Uspokój się.
00:03:33:Będziemy mieć więcej wody.
00:03:35:Kiedy?!
00:03:41:Powiedziałem, że będziemy|mieć więcej wody.
00:03:55:Nara, bracie.
00:03:59:Ruszaj się.|Ruchy.
00:04:34:- Został ci jaki łyczek?|- Potrzebuję informacji.
00:04:37:Nie ma sprawy.
00:04:38:Wczoraj wsunšłe mi to do kieszeni.|Dlaczego?
00:04:42:Moja pamięć kiepsko działa,|gdy chce jej się pić.
00:04:49:Rzeczywicie,|odrobina H2O działa cuda.
00:04:52:Karteczka.
00:04:54:Jeden facet dał mi szczurzego mięsa,|żebym wsunšł jš tobie i twojemu rywalowi.
00:04:59:- Po co?|- Bo ma wira.
00:05:03:Każdy, kto mieszka w ciekach|nie może mieć wszystkich klepek.
00:05:07:Gdzie w ciekach?
00:05:34:Whistler?!
00:05:54:Whistler?!
00:06:05:Nazywam się Michael Scofield.
00:06:08:Przysłano mnie,|żebym cię stšd wycišgnšł.
00:06:14:Wiem, że ci powiedzieli,|że przyjdę.
00:06:17:Że kto po ciebie przyjdzie.
00:06:21:Whistler?!
00:06:27:Ostatnia szansa.
00:06:29:Więcej tu nie zejdę.
00:06:38:/Jeste tu po to,|/żeby mnie wydostać?
00:06:40:/Zdziwiony?
00:06:44:Wyrwanie mnie stšd|może być z deka trudne.
00:06:47:Jeli się stšd wydostanę|i zobaczy mnie jaki więzień...
00:06:52:Jestem trupem.
00:06:56:{C: $aaccff}.:: Grupa Hatak - Hatak. pl::.|.:: Napisy24. pl::.
00:07:01:{C: $aaccff}Tłumaczenie: Quentin <quentin@prisonbreak. int. pl|Korekta: JediAdam
00:07:07:{C: $aaccff}Prison Break 3x02|Fire/Water
00:07:19:{C: $aaccff}SKAZANY NA MIERĆ
00:07:22:{C: $aaccff}Proszę nie przerzucać na serwis napisy. info!|Tylko dla rodziny Hatak i Napisy24. pl
00:07:28:Doszło do małego nieporozumienia.|Między mnš a burmistrzem.
00:07:32:Wiesz co?|To nie mój problem.
00:07:35:Kiedy nadejdzie odpowiedni moment,|wycišgnę cię.
00:07:37:- Nie wiem czy dotrwam.|- To twój problem, kolego.
00:07:40:Ja mam swoje kłopoty.
00:07:42:Pracujesz dla tych ludzi?|Tych, którzy chcš mnie wydostać.
00:07:46:Słuchaj. Trzymaj się jako.
00:07:48:Będziesz bezpieczny póki nikt nie wie,|że tu jeste.
00:07:50:- Wrócę. - Powiedz mi chociaż,|dlaczego chcš mnie stšd wydostać.
00:07:54:W tym momencie zacznijmy udawać,|że jeste zwykłym, niewinnym pionkiem.
00:07:58:Gdyby przed twoim przybyciem tutaj|powiedzieli ci o mnie,
00:08:01:wiedziałby, że to prawda.
00:08:04:Chcę tylko wiedzieć,|czego ode mnie chcš.
00:08:06:Trzymaj się.
00:08:23:W celu oszczędzenia czasu,
00:08:24:muszę nalegać, żebymy odpucili|te groby, które z pewnociš przygotowałe.
00:08:30:Wiadomo, że jeli|co się stanie Sarze i LJ-owi,
00:08:33:będziesz na mnie polował|póki nie wyrwiesz mi serca i inne bla bla bla.
00:08:38:Bardzo dobrze wiem, co czujesz.
00:08:40:Naprawdę.|Wporzo?
00:08:43:Załatwilimy to więc.|A teraz do interesów.
00:08:48:Dostarczyłe bratu wiadomoć?
00:08:50:Dobrze.|Będziemy się tu spotykać codziennie.
00:08:53:Oczekuję pełnego raportu|o codziennych postępach.
00:08:56:Gdy zadzwonię na twojš komórkę,|odbieraj!
00:09:00:I nie zadawaj mi głupich pytań.|Nie marnuj mojego czasu.
00:09:03:Mamy wspólny plan|i jeli wypali,
00:09:06:LJ i Sara|zostanš wymienieni na Whistlera.
00:09:08:Rozumiemy się?
00:09:10:Chcę zdjęcie syna i Sary|na dowód, że żyjš.
00:09:14:Da się zrobić.|Dalej.
00:09:16:- Dlaczego my.|- Już na to odpowiedziałam, więc odpućmy.
00:09:20:Skup się na swojej pracy.
00:09:22:W zwišzku z naturš jego przestępstwa,|sprawa Whistlera ma aspekt polityczny.
00:09:25:Łapówki i inne takie|nie wchodzš w grę.
00:09:28:Musimy to załatwić od dupy strony,|że się tak wyrażę.
00:09:32:- Tydzień to za mało czasu.|- A ty masz tydzień.
00:09:35:Nic więcej.|Rozumiemy się?
00:09:38:- Jak się nazywasz?|- Susan B. Anthony.
00:09:42:Nie przyszła na wiat|za sprawš niepokalanego poczęcia, co?
00:09:45:Masz rację, Lincoln.
00:09:46:Twoje drzewo genealogiczne jest bogate|w rodziców i rodzeństwo?
00:09:52:Jeli cokolwiek stanie się mojemu synowi|albo Sarze...
00:09:55:To nie ciebie dopadnę, Susan.
00:09:59:Do roboty.
00:10:26:Umowa stoi.
00:10:48:To jego człowiek wylał wodę!|A Lechero po prostu odwrócił się i odszedł.
00:10:54:My go nie obchodzimy!|Ma nas gdzie.
00:10:57:Żyje sobie jak król.
00:11:01:Wyła!|Pietrasz się?!
00:11:05:/No dalej!
00:11:16:Porfawor.
00:11:29:Czemu tak bardzo interesuje cię|ten facet na dole?
00:11:32:Bez powodu.
00:11:34:Dlaczego szepczesz, studenciku?
00:11:37:- Może by się tak przytkał, co?|- Co z tego będę miał?
00:11:40:Powiedz no mi, masz tutaj|jakich innych przyjaciół oprócz mnie?
00:11:43:Więniu.
00:11:44:Przyjaciel nie pozwoliłby, żebym był|głodny, spragniony i półnagi.
00:11:48:Powiedziałem, że się tym zajmę!
00:11:49:Kiedy?
00:11:52:Gdy będę mógł.
00:11:55:Po co ta cała szopka?|Dlaczego się ukrywa?
00:12:02:Przed kim się ukrywa?
00:12:06:Burmistrz przekazał wiadomoć do Lechero.
00:12:09:Powiedział, że jeli Whistler|wycišgnie tu kopyta,
00:12:13:ten kto go zabije stanie przed sędziš,|który jest jego znajomym.
00:12:18:Zabije go i...|i wydostanie się stšd, i będzie wolny?
00:12:23:Tak powiedział Lechero.
00:12:26:Ta rozmowa|niech zostanie między nami.
00:12:30:Jeli twój przyjaciel chciał, żeby to wiedział,|to dlaczego sam ci nie powiedział?
00:12:34:Ponieważ teraz|my jestemy przyjaciółmi.
00:12:36:Chyba, że wolisz być moim wrogiem.
00:12:40:- Przyjaciele.|- Jasne.
00:12:55:/Sucre?
00:12:59:Wycišgnij mnie stšd, Sucre.|Proszę.
00:13:01:Gdzie jest Maricruz?
00:13:03:Maricruz?|Wszystko z niš w porzšdku.
00:13:06:Ale... nic ci nie powiem...
00:13:07:- ... dopóki mnie stšd nie wyrwiesz.|- Natychmiast mów, gdzie ona jest!
00:13:11:Zabijesz mnie|i skończysz w tym gównie zwanym Sona.
00:13:14:Mam doć.|Wszystko mi jedno.
00:13:19:Do tej pory|ona i tak już nie żyje.
00:13:21:- Umrzesz tak jak i ona.|- Nic jej nie zrobiłem.
00:13:25:Zostawiłem jš i twojš ciotkę|w tym domu w Meksyku.
00:13:28:Powiedziałem, że je zamknę, jeli pisnš słowo.|Przysięgam na Boga.
00:13:34:- A krucyfiks?|- Zerwałem go z Maricruz zanim zwiała.
00:13:39:Nie było tam telefonu.|Wiedziałem, że nie będziesz mógł zadzwonić,
00:13:42:żeby się upewnić, że nie kłamię.|Nacišgnšłem cię.
00:13:47:A więc...
00:13:49:- Maricruz...|- Nie mam pojęcia, może teraz zbiera winogrona.
00:13:54:Uspokój się.|Odłóż broń.
00:14:04:Teraz, kiedy wszystko wiesz,|pomożesz mi, prawda?
00:14:08:Oddaj mi przysługę.
00:14:10:Zadzwoń do mojej mamy w Joliet.|Edna Bellick.
00:14:13:Wysłucha cię.|Sucre. Nawet nie dotknšłem Maricruz.
00:14:18:Nigdy bym tego nie zrobił!
00:14:20:Sucre, pomóż mi, proszę!
00:14:23:Sucre, pomóż mi!
00:14:25:Pomóż mi!
00:15:06:Boże.
00:15:33:- Siemasz.|- Czeć.
00:15:36:Znalazłe Whistlera?
00:15:38:- Tak.|- I o co tu chodzi?
00:15:41:Nie wiem.|I może to lepiej.
00:15:46:Mam go tylko stšd wydostać, nie?
00:15:48:Dalej, chłopie. Musimy działać!|Co teraz zrobisz?
00:15:53:Whistler przemycił wczoraj notatkę.
00:15:58:Nie wiem, co to oznacza|i do czego jest potrzebne.
00:16:02:Dowiedz się o tym,|co tylko możesz.
00:16:06:Potrzebuję też trochę pieniędzy.
00:16:17:Nikt stšd jeszcze nie uciekł.|Tydzień to trochę mało na przygotowanie planu.
00:16:23:I...
00:16:25:Powiedz tym ludziom,
00:16:27:że zrobię, co trzeba|dla Sary i mojego bratanka.
00:16:33:Powiedz, że go wydostanę.|Że zrobię, co w mojej mocy.
00:16:38:Wyrwę stšd tego gocia...
00:16:41:albo zginę próbujšc.|A jeli to ostatnie, co zrobię,
00:16:44:to musi to mieć jakie znaczenie.
00:16:47:To musi co znaczyć.|Powtórz im to.
00:16:51:- Tak zrobię.|- Powtórz im.
00:16:53:Zamieniłbym się z tobš|bez wahania.
00:16:59:Wiem.
00:17:06:Whistler?
00:17:28:Nie jeste tu bezpieczny.
00:17:33:Zabiorę cię w bezpieczne miejsce...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin