00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:06:Ej! Kurwa!|- Wstawaj! 00:00:18:Do kurwy, co?! 00:00:22:Puwyciraj nos, gówniarzu! 00:00:25:Naserkurwamater! 00:00:34:Frajer!|Tchórz! 00:00:39:Frajer! 00:00:44:Czegu?! 00:00:56:Berestycki: Jeden, dwa, trzy, cztery,|alef, bejs, gimel, daled... 00:01:03:Jeden, dwa, trzy, cztery,|alef, bejs, gimel, daled... 00:01:14:Chaja? 00:01:19:Przynieś wody! 00:01:24:Przynieś jej wody! 00:01:28:Dostała już swoją porcję!|- Moją porcję! 00:01:35:Chaja? 00:01:40:No chodź, chodź, chodź.|Zaczynamy. Od początku. 00:01:44:Jeden, dwa, trzy, cztery,|alef, bejs, gimel, daled... 00:02:21:Myślisz, że on żyje?|Myślisz? 00:03:08:Ciągle mi się śni,|że jem ciasto ze śliwkami mojej mamy. 00:03:19:Nie marzę o jedzeniu. 00:03:25:Co jest?|- Mania zawsze wyjadała śliwki z ciasta. 00:03:28:Skarżyłam się na nią, bo byłam wściekła,|że jej wszystko uchodzi, 00:03:31:a ja mam być ideałem. 00:03:36:Już dalej nie dam rady. 00:03:40:Dasz sobie radę.|Jeśli ty umrzesz to ja razem z tobą. 00:03:47:A przecież zawsze chciałem żyć|długo i szczęśliwie. 00:04:23:Hej! 00:04:27:Co robisz?|- Muszę się do nich tam dostać. 00:04:31:To trochę za późno.|- Bo nie mam zegarka. 00:04:34:No dobra, idź. 00:05:01:Czekaj!|Wyglądasz na zbyt zdrowego. 00:05:05:Może jesteś partyzantem?|- Partyzantem? 00:05:08:Nie widzisz, że jestem Żydem?|- Są też i Żydzi partyzanci. 00:05:11:Odciąga mnie pan od pracy.|- Zamknij mordę! 00:05:13:Zamknij się do cholery bo cię rozwalę!|- Proszę, nie! Chcę tylko iść do pracy. 00:05:19:Hej! Dzie ty parchu był du chulery!|Dzienki za przydybani tegu srula! 00:05:23:Tak ci parchu urzondzy,|ży ni bedzisz móg na dupi siadać! 00:05:25:Co się stało?|- Un miał mi pumagać na doli, w kanałach. 00:05:28:A un mi normalni spopud reńki bryknu.|- Do cholery, co mówi ten Polak! 00:05:31:Co?|- Ja jezdy inspektur. 00:05:33:Tu jest moi lytygimacji służbowy.|- Co tam masz w kieszeni? 00:05:36:To byłu w tyj żydowskiej chawirzy.|Chcysz troszku? 00:05:39:Co?|- Chciał panu dać coś do picia. 00:05:43:Chce mnie przekupić!|- Nie! 00:05:46:Nie, nie!|- Tak! 00:05:48:Oboje ze mną! 00:06:39:Coś ty tam robił, na miłuść bosku?|- Nie pana zafajdany interes, kapusiu. 00:06:50:Mundek: Pieprzony Polak. 00:06:54:Niech twój braciszek sam se znajdzie|jakąś robotę, 00:06:57:przecież mamy wojnę,|wszystkim ciężko jak cholera. 00:07:01:Ja nie jestem stąd.|A ona na to. . . 00:07:03:Słuchaj mni, ist mało czasu,|a trza nam zatór udnaliźć. 00:07:06:Ruzdzilimy si i sputkamy tu|za dziesięć minut. 00:07:09:W porządku, szefie. 00:07:39:Krysia: Ja się boję.|Boję się. 00:07:48:Cu wy tu robici?|- Panie Socha, zgubiliśmy się! 00:07:52:A dzie rudzicy?|- Nie wiemy. 00:07:54:Sawicki: Socha! 00:08:00:Czykajci tu, zara wrócy... 00:08:06:Ja cuś znalazł. Sam sobi z tym puradzy.|Biegaj do domu. 00:08:50:Korsarz! 00:08:56:Mam dzieci! 00:09:18:Krysieńko! 00:09:26:Dziękuję panu!|- Ni ma za cu, pani Chigerowa. 00:09:32:Już dobrzy. 00:09:43:Krysia, Paweł!|O Boże! 00:10:04:Jak wam tu pasuji,|ja mogę tak jak w przód. 00:10:11:Ma pan tę biżuterię,|panie Chiger? 00:10:29:GŁOŚNY ODDECH|Chiger: Krysia! 00:10:34:Mundek: Macie ich? 00:10:47:Słyszał pan?|Niemcy urządzili sobie zabawę. 00:10:50:Dziesięciu ludzi powiesili|za jednego szwabskiego policjanta. 00:10:55:Szwabskiego policera?|- No. 00:10:59:A jeszcze im mało było,|to jeszcze czterdziestu rozstrzelali! 00:11:02:Razem 50 osób!|Bogu ducha winnych Polaków. 00:11:06:Dla mnie ten, kto to zrobił,|to zuch, bohater. 00:11:10:Ale zawsze winią niewinnych. 00:11:13:Mogę pokazać.|- Dziękuję. 00:11:19:Anielka, ale niedaleko, dobrze? 00:12:28:Tatuś!|Wanda: Stefcia! 00:12:35:Wandzia! 00:12:39:Szczepka puwisili. 00:12:46:Stefcia, na góry. 00:12:57:Mam nadzieji, że jezdyś zaduwuliony!|- Ni! 00:13:02:Szczepku ni pracowoł ze mną|ud misiency! 00:13:06:Tu przypadyk!|- Idź ty! 00:13:11:Tu za cuś zupełni inszegu.|Za niwinnuść! 00:13:18:PŁACZ 00:13:24:Ja umiem sam.|- Sam zapniesz? 00:13:27:Musisz liczyć.|- A ty liczysz? 00:13:32:Hej!|- Dasz mi? 00:13:35:Patrz, bękarcie.|- Mamuś, a ty liczysz? 00:13:38:Ja już nie muszę.|Znam to na pamięć. 00:13:41:Cicho! Ktoś idzie.|Chować się! 00:14:00:O kurwa!|Ratunku! Żydzi tu są! 00:14:06:Znalazłem Żydów!|Żydzi! 00:14:10:Znalazłem Żydów!|Znalazłem Żydów! Żydzi! 00:14:17:Idźci za mnom!|Szybcij! 00:14:21:Zostawci tu rzeczy! 00:14:28:Panie Chiger, śmiału! 00:14:33:Wprzódy głowa i ramiona,|reszta przyjdzi. Śmiału! 00:14:39:Nu, dawaj, dawaj, dawaj! 00:14:56:Paulina: Uważaj!|Chiger: Rączka. 00:14:59:Uważaj, Krysiu! 00:15:05:Chodź!|Szybcij! 00:15:09:Szybcij! 00:15:14:Chaja, no! 00:15:16:Ne, ne, ne...|- Czołgaj si! 00:15:20:Klara: Co jest, Chaja?|Szybciej! 00:15:23:Biodrami, biodrami ruszaj!|Ruszaj biodrami! 00:15:26:Ratunku!|Chiger: Złap się! 00:15:30:Socha: Czołgaj się, kurwa! 00:15:32:Chiger: No, jeszcze!|Jeszcze bliżej! Złap się! 00:15:35:Socha: No ruszej si!|Klara: Szybko, Chaja! 00:15:40:Paulina: Chodź, no chodź.|Klara: No szybciej! 00:15:47:Socha: Szybcij! 00:16:22:Ukradłaś dodatkowe jedzenie!|I teraz schowałaś się w tej rurze! 00:16:27:Mam gruby płaszcz, nie widzisz?|Pchch... 00:16:32:Tak nie będziesz rozmawiać! 00:16:36:Mundek: Co się stało?|Paulina: Nie widzę. 00:16:58:Co to? 00:17:00:Jizdeśmy akuratni pud kuściołym|Matki Boski Śnieżny 00:17:03:Wszystko słychać.|- Glategu musici ruzmawiać pu cichu. 00:17:07:Żadnych absolutni krzyków. 00:17:10:Trza nam si wrócić po rzeczy. 00:17:14:Paweł: To teraz tu mieszkamy? 00:17:18:No... 00:17:21:Będę miała dziecko.|- Co? 00:17:25:Chiger: Co? 00:17:30:Będę miała dziecko.|Wybaczcie! 00:17:41:Mundek: Janka? 00:17:44:Nasze. 00:17:46:Rozumiecie? Jest nasze.|Nas wszystkich. 00:17:52:Biedne dziecko.|Tak jakby dwoje rodziców było za mało. 00:18:20:Już raz próbowałem dostać się|do obozu na Janowskiej. 00:18:23:Kiedy zabiliśmy...|zabiłem tego żołnierza. To tam szedłem. 00:18:31:Woda upadła, to lepij si idzie. 00:18:34:Jak pan w tym pracuje?|Moja stopa jest teraz dwa razy większa. 00:18:42:Ty wisz cu si mówi u mynżczyznach,|chtóry maju wiegi stopy... 00:18:55:Mundek: Janek. 00:19:00:Daleko nie zaszli. 00:19:28:Ciongli chcysz iść na Janosku? 00:19:32:Może Mania żyje.|Tak czy owak, Klara musi to wiedzieć. 00:19:37:A ja zawsze myślał,|że Żydki to tchórze. 00:20:36:No chodźcie, chodźcie! 00:20:47:To ty jesteś ten bohater mądrala,|co się wybiera do Janowskich? 00:20:53:Wchodźcie! 00:20:55:Posłuchajcie mnie chłopcy uważnie. 00:20:58:Każdego wieczora po pracy,|więźniowie wracają do obozu. 00:21:03:Umówiłem się z jednym,|podmienisz go na dwa dni. 00:21:08:Strażnicy si ni pułapiu? 00:21:11:Dla nich jest ważne,|by w każdej brygadzie było 50 osób. 00:21:15:Rozmawiałem z tym człowiekiem,|szuka swojej żony. 00:21:20:Była tutaj w getcie.|Mówiłem mu, tłumaczyłem, że to na nic, 00:21:25:ale chce sam spróbować.|- A wróci? 00:21:27:Na pewno wróci.|Ma w obozie syna i resztę rodziny. 00:21:32:Nie, schowaj.|Nie trzeba. 00:21:34:Bóg mi zapłaci. 00:21:47:No tu du jutra.|- Niech pan pamięta, 00:21:49:gdyby ktoś pytał. . .|- Ty wyszydł pu zakupy. 00:22:07:Ruszać się!|Na kolana! 00:22:10:Dalej, dalej!|Na kolana! 00:22:18:Ruszać się!|Szybciej! 00:22:48:O, przyjechał. Znów się napił.|- Będzie wesoło, bardzo wesoło. 00:22:57:Strażnik: Czapki z głów! 00:23:12:Gdzie twoja czapka? 00:23:14:Ktoś mi ją ukradł. 00:23:18:To masz pecha.|Bez czapki nie masz czego tu szukać. 00:23:27:On jest zdrowy, nie widzi pan? 00:23:35:Jeśli pan chce użyć kuli, 00:23:41:to trzeba to robić z rozsądkiem. 00:23:43:Czapka! 00:23:50:Proszę.|- Dziękuję! 00:24:16:Czapki na głowę! 00:24:38:Socha: Jezus! 00:24:43:Zdajeci sobi sprawy z zagrużenia?|Płacz ściongni tu pół miasta. 00:24:52:Paulina: Widać!|ldzie, idzie... 00:24:58:Paulina: ldzie... 00:25:02:KRZYK 00:25:04:Paulina: ldzie!|Klara: Spokojnie! 00:25:06:Klara: Przyj! 00:25:10:Paulina: ldzie! 00:25:12:Klara: Jeszcze raz! 00:25:15:KRZYK|Paulina: Jeszcze raz! 00:25:20:Klara: Jest! 00:25:29:Klara: Chłopczyk! 00:25:44:A Janka tu nie ma...|- Janek nie żyje. 00:25:51:Klara: Nożyczki! 00:26:03:Klara: Trzymam. 00:26:14:Klara: Uważaj. 00:26:29:Szeptem: Wynoś się stąd!|Ale już! Pan ją denerwuje! 00:26:39:Wanda: Dziecku?|Ali jak? 00:26:44:Zawszy miała ubszerny udzieni.|Ni był widać. 00:26:50:Ale kto obcegu dzieciaka weźmie? 00:26:58:Pójdy do klasztoru,|moży siostry wezmą. 00:27:06:Chłopak?|- Mhm, śliczności bajbusek. 00:27:14:A obrzezali jego?|- Ta chyba ni su głupi. 00:27:24:A moży by si dało ludziom powiedzieć,|że to brata. 00:27:33:Bratowa w szpitalu,|to my sie dzickiem zajeli. 00:27:49:Paulina: Cichutko. 00:27:58:Ćśśś. 00:28:06:Przydałby się mohel,|żeby to zrobić tak, jak trzeba. 00:28:11:Chaja: Nie będzie obrzezany.|- Ale musi. 00:28:13:Chaja: Ne, ne, ne, ne.|- Chaja... 00:28:15:Nie, powiedziałam nie. 00:28:18:Oddajcie mi go!|Oddajcie! 00:28:28:Nie jest wasz! 00:28:33:Chiger: Uciszcie to dziecko! 00:28:45:Przyciemnijcie lampę. 00:29:00:Czy ktoś zna Manię Keler? 00:29:04:Znasz Manię Keler? 00:29:07:Czy ktoś zna Manię Keler? 00:29:09:Mania Keler? 00:29:14:Czy ktoś zna Manię Keler? 00:29:17:Czy ktoś zna Manię Keler?|- Ja znam Manię Keler. 00:29:30:Dziecina, dziecina...|Bosko modli się dziecina. 00:29:35:A pan Bóg, a pan Bóg... 00:29:40:...jej słucha. 00:29:48:Co? 00:29:54:Dziecko nie żyje.|Zabiła je. 00:30:02:Może tak jest najlepiej.|- Co najlepiej? Co najlepiej? 00:30:06:Dla Sochy najlepiej!|Paulina: Co? Klara! 00:30:10:Co?|Nie! 00:30:15:Ja przyszedł powiedzieć... 00:30:20:Ja... 00:30:23:Kubita się zgodzila... 00:30:27:My by go wzieli! 00:30:33:Ona chce wrzucić go do rzeki.|- Nie. 00:30:40:Pochówyk. 00:30:42:Onu musi mieć purzondny pochówyk. 00:...
Dharma-D.M